Policja ostrzega przed kiepskimi warunkami jazdy na lokalnych drogach. Jest bardzo ślisko i kierowcy powinni bardziej uważać. Na krajówce pod Zatorem doszło do zderzenia trzech samochodów, dwie osoby trafiły do szpitala.
To były intensywne święta dla policjantów. W ciągu pięciu dni wyjeżdżali do zdarzeń ponad 100 razy. Wśród interwencji były aż cztery wypadki i 17 kolizji samochodowych. Pięć rannych osób przewieziono do szpitala na leczenie.
Strażacy już teraz informują, że mijające święta należą do jednych z najbardziej niebezpiecznych od wielu lat. W Polsce zanotowano prawie 500 pożarów. Na drogach powiatu także wiele się dzieje. Policja szuka sprawcy potrącenia w Wadowicach, a to nie jedyny wypadek z udziałem pieszego.
Około godziny 18.00 służby ratunkowe powiatu wadowickiego zostały wezwane do zdarzenia w Spytkowicach. Tam na drodze krajowej zderzyły się dwa auta osobowe. Jak informują strażacy są ranni, a droga w tym miejscu została zablokowana.
Na ulicach powiatu jest naprawdę niebezpiecznie. Być może właśnie złe warunki pogodowe były przyczyną wypadku w centrum Wieprza. Tam, niedaleko przejścia dla pieszych zginął mężczyzna, potrącony przez auto osobowe.
Na drodze powiatowej w Witanowicach doszło do pechowego wypadku. Kierowca fiata punto zjechał z trasy i uderzył w busa pasażerskiego. W wypadku sześć osób odniosło obrażenia, najbardziej ucierpiał kierowca fiata.
W najbliższych dniach na drogach może być naprawdę ślisko. Zmiana pogody zaczęła się już w weekend. Według synoptyków ma być cieplej. Teraz jesteśmy w okresie przejściowym i padający deszcz może marznąć na jezdni. Jak jest ślisko przekonał się kierowca renaulta w Radoczy.
W szpitalu zmarł mężczyzna, który trafił tutaj w poniedziałkowy (24.11) wieczór z wypadku w Ryczowie. Podczas nocnej przejażdżki ciągnikiem pechowiec wpadł pod ciężką maszynę.
Załamanie pogody, zaraz na początku w długiego weekendu, dało się we znaki kierowcom. Tylko do południa w sobotę (8.11) doszło do dwóch kolizji drogowych. W jednej z nich aż cztery osoby zostały poszkodowane i trafiły do szpitala. Policja bada jak dokładnie doszło do tych zdarzeń.
To była szybka akcja ratunkowa. W czwartek (6.11), niedługo po rozpoczęciu pracy, w jednym z zakładów na terenie Wadowic doszło do strasznego wypadku. Maszyna obcięła pracownikowi dłoń. Poszkodowany został natychmiast przetransportowany helikopterem do Krakowa.
Rejon marketu Lidl nie należy do najbezpieczniejszych w Wadowicach. Duża ilość skrzyżowań sprawia, że kierowcy często się gubią. Jak łatwo stracić tam zdrowie przekonała się rowerzystka, którą potrąciło auto. Poszkodowaną odwieziono do szpitala.
Kierowca tego czarnego cudeńka do końca życia nie zapomni parkowania, jakie zafundował sobie pod sądem, taranując po drodze dwa samochody i zatrzymując się na więziennym murze. W wyniku tej kraksy jedna osoba trafiła do szpitala. Ciężko jednak rozstrzygnąć, kto jest winny.
Dwie osoby trafiły na obserwację do szpitala po stłuczce samochodów osobowych na ulicy Zegadłowicza w Wadowicach. Policja jeszcze raz apeluje do kierowców o ostrożną jazdę.
Ten weekend nie był szczęśliwy dla nastoletniego kierowcy z gminy Skawina. Na jednej z ulic Brzeźnicy przeliczył swoje możliwości i z impetem wypadł z drogi wpadając na drzewo. Jego pasażerowi potrzebna była pomoc lekarzy i hospitalizacja.
Z okna mieszkania na czwartym piętrze w bloku przy ul. Włókniarzy w Andrychowie wypadła 2,5-letnia dziewczynka. Niestety, mimo reanimacji, dziecko zmarło. Policja pod nadzorem prokuratury bada okoliczności tej tragedii.