W czwartek (29.03) około 20:30 straż pożarna w Wadowicach odebrała zgłoszenie o dymie wydobywającym się z terenu wadowickiej papierni przy ul. Chopina.
Na miejsce zadysponowano strażaków m.in. z Wadowic, Jaroszowic, Kleczy i Choczni. Ratownicy po dotarciu na miejsce zlokalizowali ogień w jednym z silosów, który do połowy wypełniony był ciętym papierem.
Po tym jak odcięto dopływ prądu do silosu, rozpoczęła się akcja gaśnicza, która okazała się bardzo trudna. Samochody ratunkowe nie mogły bowiem dojechać bezpośrednio pod miejsce pożaru. Strażacy musieli budować linie gaśnicze. Po krótkim czasie okazało się, że pali się także w silosie obok.
Strażacy wykonali nacięcia w metalowej konstrukcji. Udało się opanować pożar, który wcześniej mógł zagrażać hali produkcyjnej stojącej obok.
Na razie nie wiadomo co było przyczyną pożaru.
Przypomnijmy. Równo trzy lata temu na terenie papierni również wybuchł pożar. Wówczas zapaliła się makulatura, która znajdowała się pomiędzy dwoma halami. Akcja gaśnicza trwała 22 godziny. Na miejsce ściągnięto łącznie około 32 zastępów, którymi przyjechało 150 strażaków zawodowych i ochotników.
Podczas prac w hali magazynowej jeden ze strażaków lekko ucierpiał po tym jak do jego oczu dostał się środek pianotwórczy. Mężczyzna trafił do szpitala, ale po opatrzeniu rany został zwolniony do domu.
}} Przeczytaj o pożarze w papierni sprzed trzech lat TUTAJ
Opublikowany przez Wadowice24.pl 29 marca 2018
Dyskusja: