Mamy pełnię okresu grzewczego więc informacje o smogu to raczej nie nowość. Czasami zdarzają się jednak porównania, o których warto wspomnieć.
W czwartek (22.12) na przykład, około godziny 8. rano na trasie krajowej nr 52 Wadowice - Andrychów, można było zobaczyć na własne oczy różnicę w jakości powietrza.
Fatalne powietrze wisiało nad papieskim miastem aż do Inwałdu włącznie. Dalej w stronę Bielska jakby wielka miotła rozgoniła smog.
Patrząc na wskaźniki aplikacji Airly widać było, że w Andrychowie i okolicy wiatr jest nieco mocniejszy, ale zaledwie o 2 km/h. Zresztą w Ponikwi również wiatr wiał z prędkością 9 km/h, a powietrze było o wiele gorszej jakości niż na przykład w niedalekich Sułkowicach.
Najgorsza sytuacja pod względem jakości powietrza była po raz kolejny w Kalwarii Zebrzydowskiej, gdzie wskaźniki pyłu zawieszonego przekraczały normy o kilkaset procent.
Ta sama aplikacja sugeruje, że niebawem jakość powietrza powinna się po prawić. To zapewne za sprawą prognozowanego silnego wiatru, który może dotrzeć nad region w ciągu najbliższych godzin.
Fot. screen z mapy Airly, 22.12.2022 ( około godz. 8.20)
Dyskusja: