Jeszcze tylko 90 minut biegania i wakacje. Przed ostatnią kolejką sezonu zaglądamy do lokalnych tabel i sprawdzamy, kto walczy jeszcze o awans, a kto o utrzymanie. W czwartej lidze piłkarze Iskry mogą pomóc Halniakowi w utrzymaniu, a w okręgówce o włos od historyczne sukcesu jest Sosnowianka.
Podczas sobotniego upału ciężko było wystać na słońcu, ale co dopiero musieli czuć nasi piłkarze, którzy zasuwali na murawie, walcząc o utrzymanie. W ekstremalnych warunkach Iskra „po przyjacielsku" zremisowała z Kalwarianką, a Skawa ścięła Dęba, zapewniając sobie ligowy byt.
Istnieje spora szansa, że już w sobotę piłkarze Skawy oraz Iskry będą świętować utrzymanie. Jeśli zespoły z Makowa oraz Zembrzyc wygrają swoje mecze, nasze drużyny zapewnią sobie ligowy byt bez wysiłku. Trenerzy Iskry i Skawy zapowiadają jednak, że nie będą kalkulować i w derbowych meczach powalczą o wygraną.
Piłkarze Relaksu nie zdołali przełożyć koronacji Orła Ryczów, który wygraną w Wysokiej zapewnił sobie historyczny awans do okręgówki. Iskra trzykrotnie wychodziła na prowadzenie z "Piaskami", a ostatecznie ledwo uratowała remis i wciąż drży o utrzymanie. W B klasie Amator zremisował z Olimpią.
Piłkarze Iskry oraz Skawy triumfują w starciu z góralami. Oba nasze zespoły przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść w ostatnich 30 minutach spotkania. Trener Skawy wstrząsnął zespołem i dokonał kilku zmian w jedenastce, z kolei trener Niewidok cieszy się z szerokiej kadry.
1 maja 2011 roku. Iskra pokazała całej Stryszawie, która drużyna bardziej zasługuje na awans do IV ligi. Kleczanie czuli się u „górali" jak u siebie. To dzięki kilkudziesięcioosobowej grupie fanów, którzy nie szczędzili gardeł dla swojej Iskierki. A po meczu mała zadyma...
Trener Iskry Filip Niewidok miał nosa do zmian, bo wszyscy trzej piłkarze, których wpuścił do gry z ławki, mieli ogromny udział w cennym zwycięstwie. Skawa postawiła twarde warunki Sosnowiance, ale powróciła ze Stanisławia bez punktów. Co działo się na innych boiskach?
Kiedy w 2000 roku zakładali klub, nie przypuszczali, że 15 lat później będą walczyć o awans do IV ligi. – Organizacyjnie jesteśmy przygotowani – mówi Paweł Szczęsny, kierownik Sosnowianki, która w niedzielę zagra ze Skawą Wadowice. Przed Iskrą kluczowy mecz ze Spójnią, z kolei Relaks broni pozycji lidera
Tylko cztery dni czekali piłkarze Relaksu, aby po bitwie w Juszczynie, którą drużyna z Wysokiej kończyła w dziesiątkę, z powrotem zasiąść na fotelu lidera. Amator stracił punkty w Kossowej i nie pomógł Skawie Jaroszowice, która została skopana przez Wisłę Łączany.
W długi weekend majowy oczy większości kibiców będą zwrócone na nasze siatkarki, ale nie zapominajmy, że ważne mecze ligowe grają także nasi piłkarze. Najbliższa kolejka potrwa aż trzy dni. W piątek zapraszamy do Choczni, w sobotę do Wadowic, a w niedzielę do Jaroszowic.
Gdyby ktoś nagrał ten mecz i wrzucił na kartofliska.pl, byłby z pewnością hitem Internetu. W kosmicznym meczu Relaksu w Grzechynii padło aż 10 bramek, a gospodarze strzelili aż cztery gole z autu. Iskra przegrała nieoczekiwanie w Giebułtowie, ozdobą tego spotkania były... widły Bizonia.
Filip Niewidok nie mógł już patrzeć na grę swojej drużyny i sam wystawił się w pierwszej jedenastce. Efekt? Iskra zagrała najlepsze 45 minut od niepamiętnych czasów, a trener strzelił decydującą bramkę. Skawa wpadła pod zimny prysznic w Chełmku, a Relaks wciąż nie przestaje zadziwiać.
W jednej lidze o jedno miejsce premiowane awansem bije się aż pięć zespołów, w innych ligach awansować nie chce... nikt. Tak ciekawej wiosny nie było już od dawna. Na dwa miesiące przed zakończeniem sezonu prognozujemy, kto awansuje, a kto spadnie.
Zaledwie pół godziny potrzebowali piłkarze Olimpii, aby strzelić w Jaroszowicach trzy gole i zakończyć emocje w derbowym meczu. W Babicy zamiast Huraganu, powiało niespodzianką, a Amator dobił rywali golem.. z połowy boiska. Relaks zabawił się w Budzowie i jest już (współ)liderem A klasy!
Klątwa Babiej Góry trwa już cztery lata i pora, aby w końcu dobiegła końca, bo dla Skawy to mecz ostatniej szansy. Iskra musi z kolei zabłysnąć nad Świtem, bo także nad nią nadciąga widmo spadku. To będzie ciekawy weekend, który zakończą B klasowe derby w Jaroszowicach.