7 kwietnia to w tym roku pierwsza niedziela po Wielkanocy. O takim terminie wyborów samorządowych mówił na początku grudnia marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
7 kwietnia - wszystko na to wskazuje - czekają nas wybory samorządowe. Kampania do nich zacznie się chwilę po Bożym Narodzeniu - powiedział marszałek Sejmu i lider Polski 2050.
W grę wchodzą jeszcze daty 14 i 21 kwietnia.
Oficjalny termin do 30 stycznia musi ogłosić premier Donald Tusk po zasięgnięciu opinii Państwowej Komisji Wyborczej. W stosownym rozporządzeniu znajdzie się kalendarz z terminami wszystkich czynności związanych z przygotowaniem i przeprowadzeniem wyborów.
W wyborach samorządowych wybierani są radni gmin, powiatów i województw a także wójtowie, burmistrzowie lub prezydenci miast.
W powiecie wadowickim wybierzemy radnych Rady Powiatu Wadowickiego, czyli 27 radnych, trzy rady miejskie w Wadowicach, Andrychowie i Kalwarii Zebrzydowskiej, w sumie 57 radnych, i siedem rad gmin, czyli w sumie 105 radnych. Dodatkowo trzeba będzie wybrać siedmiu wójtów i trzech burmistrzów.
Jeśli w wyborach wójtów, burmistrzów lub prezydentów miast żaden z kandydatów nie uzyska ponad połowy ważnie oddanych głosów, wówczas - dwa tygodnie po pierwszym głosowaniu - organizowana jest druga tura z udziałem dwóch kandydatów z najlepszym wynikiem.
Od 2018 roku kadencja samorządów trwa 5,5 lat. Wybory samorządowe miały początkowo odbyć się jesienią 2023 roku. Jednak ze względu na bliskość terminów kampanii oraz wyborów parlamentarnych i samorządowych, w ubiegłym roku z inicjatywy PiS przyjęto ustawę o wydłużeniu o pół roku kadencji samorządów. Ta upłynie 30 kwietnia, stąd konieczność przeprowadzenia wyborów wiosną tego roku.
Zgodnie z wprowadzoną 5 lat temu zasadą dwukadencyjności, wybrani w 2018 roku wójtowie, burmistrzowiei miast w najbliższych wyborach samorządowych mogą ubiegać się o swą funkcję po raz ostatni.
Dyskusja: