Był czas, gdy lider partii rządzącej w Polsce pouczał swoich kolegów, że do „polityki nie idzie się dla pieniędzy".
Nowy projekt PiS może zmienić tę ideę, bowiem w Sejmie od poniedziałku leży nowelizacja zarobków osób wykonujących funkcje publiczne na stanowiskach kierowniczych od prezydenta aż po wójtow i burmistrzów w dół.
Wynagrodzenie prezydenta będzie się składało z wynagrodzenia zasadniczego odpowiadającego 9,8-krotności kwoty bazowej oraz dodatku funkcyjnego odpowiadającego 4,2-krotności kwoty bazowej, co oznacza wzrost o 40 proc. w stosunku do obecnej wartości. W praktyce oznacza to, że wynagrodzenie Prezydenta RP wzrośnie do wysokości 25 051,88 zł brutto miesięcznie.
Ponadto przewidziano zmianę regulującą zasady wynagradzania pozostałych osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe. Zgodnie z proponowaną regulacją - jak czytamy w uzasadnieniu - "kwota bazowa będzie corocznie waloryzowana o wzrost wynagrodzeń na dany rok budżetowy w stosunku do roku poprzedniego".
Po zmianie przepisów premier i marszałkowie mogą liczyć na uposażenie w wysokości ponad 20 tys. zł miesięcznie, a posłowie i senatorowie - po 12 tys. zł.
Nowe rozwiązania zakładają maksymalną wysokość diet przysługujących w ciągu miesiąca radnym, która - zgodnie z projektem - będzie odpowiadała 2,4-krotności kwoty bazowej określonej w ustawie budżetowej.
Taka zmiana oznacza wzrost maksymalnej wysokości diety o 60 proc. w stosunku do obecnej wartości.
Projekt określa też maksymalną wysokość wynagrodzenia pracowników samorządowych: marszałka województwa, wicemarszałka oraz pozostałych członków zarządu województwa; starosty, wicestarosty oraz pozostałych członków zarządu powiatu; wójta burmistrza, prezydenta miasta.
Zgodnie z projektem ustawy maksymalne wynagrodzenie tych osób nie będzie mogło przekroczyć w okresie miesiąca 11,2-krotności kwoty bazowej określonej w ustawie budżetowej dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe na podstawie przepisów ustawy z dnia 23 grudnia 1999 r. o kształtowaniu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej.
To oznacza wzrost tej wartości o 60 proc. w stosunku do poprzedniej wartości.
Dyskusja: