48 senatorów opozycji, czyli Koalicji Obywatelskiej i PSL było za odrzuceniem ustawy o podwyżkach dla polityków, 45 senatorów Prawa i Sprawiedliwości było przeciw odrzuceniu.
Teraz odrzucona ustawa wróci do Sejmu.
Koalicja Obywatelska już zapowiedziała, że nie będzie jej ponownie popierać.
Borys Budka, szef KO w piątek głosował za podwyżkami, ale w poniedziałek zmienił zdanie. Posłowie PSL również wycofują swoje poparcie. Nie wiadomo jeszcze jak zachowa się Lewica. Konfederacja była przeciw.
Tuż po głosowaniu wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS) wygłosił swoje oświadczenie. PiS nie zamierza bronic ustawy.
Na tym etapie ta ustawa kończy swój żywot - powiedział Ryszard Terlecki i dodał, że pomysł uchwalenia ustawy wyszedł z kręgu opozycji.
W piątek w klubie PiS ustawę poparło 226 posłów, a dwie osoby się wstrzymały. W klubie Koalicji Obywatelskiej ustawę poparło 100 posłów, przeciw było 9. W klubie Lewicy poparło ustawę 39 posłów, 7 było przeciw. W klubie PSL-Kukiz'15 za ustawą było 20 posłów, przeciw 6. Z kolei wszyscy posłowie Konfederacji głosowali przeciw ustawie.
Jak głosowali posłowie naszego okręgu wyborcze w sprawie "chciwej ustawy"? Za podwyżkami dla polityków byli: Rafał Bochenek (PiS), Marek Polak (PiS), Krzysztof Kozik (PiS), Władysław Kurowski (PiS), Ewa Filipiak (PiS), Filip Kaczyński (PiS) i Marek Sowa (KO). Jedynie Dorota Niedziela z KO nie brała udziału w głosowaniu.
Nowa ustawa podwyżkach dla polityków zakładała podniesienie pensji od 50 do 100 procent dla prezydenta, ministrów, wiceministrów, posłów, senatorów, wojewodów a także samorządowców.
Dyskusja: