Współpracą starostwa w Wadowicach z niepubliczną uczelnią WSB w Dąbrowie Górniczej zainteresował się ostatnio radny opozycji Jacek Jończyk. Były starosta wadowicki w latach 2010-2014 postanowił przepytać obecnie rządzących powiatem o charakter współpracy z uczelnią w Dąbrowie Górniczej.
Radny dowiedział się, że środków publicznych starostwo finansowało pracownikom urzędu studia podyplomowe na tej uczelni.
Kto z pracowników starostwa, jednostek organizacyjnych powiatu, samorządowców powiatowych, uczęszcza lub uczęszczał do tej uczelni? Czy powiat wadowicki (starostwo) dofinansowało naukę na tej uczelni? - pytał radny Jacek Jończyk w swojej interpelacji.
Starosta wadowicki Eugeniusz Kurdas przekazał radnemu listę pracowników urzędu, którzy rzeczywiście w ostatnich latach studiowali na WSB w Dąbrowie Górniczej, a starostwo wydało na ich kształcenie pieniądze.
W sumie starostwo wydało na studia podyplomowe swoich pracowników 46, 5 tys. zł. Za te pieniądze udało się sfinansować studia 9 urzędnikom starostwa. Kwoty dofinansowania za studia dla pracowników były różne i wynosiły od 1200 zł do 8085 złotych. Urząd dopłacał do edukacji dziewięciu osób.
Na liście korzystających z pieniędzy starostwa znalazły się osoby z wyższego szczebla administracji powiatowej. Starostwo zapłaciło między innymi za studia sekretarz powiatu Beacie Geisler, powiatowemu rzecznikowi praw konsumenta Marcinowi Góreckiemu, czy wicestaroście Beacie Smolec.
Akademia WSB (Wyższa Szkoła Biznesu w Dąbrowie Górniczej) to niepubliczna uczelnia wyższa powstała w 1995 roku, specjalizuje się w naukach ekonomicznych, społecznych, humanistycznych, technicznych i naukach o zdrowiu.
Dyskusja: