Węgla już na rynku nie brakuje, tylko jest drogi. Spółka miejska Termowad w Wadowicach, która zarządza ciepłownią i dostarcza energię do mieszkań na wadowickich osiedlach, ma podpisany kontrakt z firmą Medex ze Śląska na dostarczanie paliwa. Dzięki temu opału ma nie zabraknąć.
Zakupiliśmy trzy tysiące ton paliwa, co pozwoli nam na do końca roku realizować dostarczanie energii cieplnej i ciepłej wody do mieszkań w Wadowicach. Na cały sezon potrzebujemy jakieś siedem tysięcy ton i z tym też nie powinno być problemu, ponieważ mamy zakontraktowane dostawy, jeśli tylko będzie nas stać na zakup paliwa, bo cena wyjątkowo jest wysoka - mówił nam w środę prezes Termowadu Zbigniew Piskorz.
Jak dodał, ceny węgla dla ciepłowni w ciągu kilku miesięcy wzrosły o sto procent.
W kwietniu płaciliśmy 930 złotych za tonę, a teraz ostatnie rachunki to już 1840 złotych netto za tonę - dodaje prezes.
Wzrost cen zakupu paliwa spowodował, że spółka jeszcze w tym roku będzie musiała przekalkulować ceny, jakie proponuje odbiorcom. Oszacowano, że taryfy opłat zatwierdzone w lipcu przez Urzędu Regulacji Energetyki, mogą być niewystarczające, by zabezpieczyć płynność finansową spółki.
Po prostu może zabraknąć pieniędzy na zakup paliwa od stycznia do kwietnia przyszłego roku, czyli w drugiej połowie sezonu grzewczego.
Przypomnijmy, lipcowa podwyżka oznacza dla mieszkańców średni wzrost cen ogrzewania o 45 procent. Kolejna podwyżka byłaby również na takim poziomie, o ile nowe taryfy zatwierdzi URE.
Dyskusja: