Okazuje się, że posiadanie konia to nie jest takie "hop-siup". Wszystko jest uregulowanie prawnie. Trzeba takie zwierzę rejestrować i co jakiś czas "przeglądać".
Małopolski Związek Hodowców Koni rozesłał po gminach powiatu wadowickiego informację, że rozpoczyna przeglądy ogierów. Do takiego przeglądu należy obowiązkowo doprowadzić wszystkie ogiery urodzone w 2019 roki i starsze. Dotyczy to reproduktorów jak i zwierząt dzierżawnych.
Do każdego konia trzeba wziąć dokumenty, czy to paszporty czy świadectwa wpisu do ksiąg itd. Nie wolno zapomnieć o aktualnych badaniach weterynaryjnych.
Sam przegląd też wiąże się z wieloma obostrzeniami, m.in. tymi związanymi ze znakowaniem konia.
Zaczipowanie konia jest możliwe tylko przy chwilowym unieruchomieniu (przez dwie osoby) i poskromieniu zwierzęcia, za które odpowiada właściciel. Przy dokonywaniu identyfikacji koniowatego właściciel jest obowiązany udzielić osobie dokonującej tej identyfikacji, pomocy niezbędnej do wykonania tej czynności. Jeżeli właściciel nie unieruchomi źrebięcia, pracownik może odstąpić od identyfikacji koni – pobierając bezzwrotną opłatę w kwocie 48,50 zł. Koń, a w szczególności jego szyja powinna być oczyszczona z błota, kurzu i innych zanieczyszczeń np. ściółki - czytamy informacji Związku.
Jak zaznaczają przedstawiciele hodowców koni, na miejsce przeglądu lepiej pojawić się na trzeźwo. Osoby "pod wpływem" nie będą obsługiwane.
Przeglądy jesienne już trwają. Ten na terenie powiatu wadowickiego został przewidziany tylko w jednym terminie. Odbędzie się on 9 listopada o godzinie 13:30 w Tłuczani, ulica Zadziele 77, na posesji Józefa Momota.
Dyskusja: