PROTEST NA FACEBOOKU
Mateusz Klinowski, burmistrz Wadowic, swoim zwyczajem ogłosił na Facebooku, że na jego ręce wpłynął protest „przedstawicieli miejskiego targowiska i sklepów", którzy nie zgadzają się na budowę supermarketu Kaufland na terenach dawnych zakładów Bumar.
My przedstawiciele miejskiego targowiska i sklepów w Wadowicach zwracamy się do Pana Burmistrza z prośbą o wstrzymanie planowanej budowy nowego supermarketu KAUFLAND oraz galerii handlowej, która ma powstać w Wadowicach w miejscu dawnego zakładu produkcyjnego BUMAR. My niżej podpisani stanowczo sprzeciwiamy się budowie takiego obiektu. Uważamy, że taka inwestycja nie leży w interesie mieszkańców oraz nie wpłynie pozytywnie na rozwój naszego miasta i gminy. Co więcej planowane przedsięwzięcie z pewnością w szybkim tempie doprowadzi do upadku małej przedsiębiorczości w naszym mieście. Bardzo obawiamy się o nasze miejsca pracy - często jedyne źródło utrzymania dla naszych rodzin. Wyrażamy nadzieję, że Pan Burmistrz pozytywnie przychyli się do naszej prośby - napisano w liście opublikowanym przez burmistrza.
Jak poinformował włodarz, pod apelem do niego rzekomo miało się podpisać 200 „przedsiębiorców". Duża część komentatorów jest zachwycona i dokładają swoje trzy grosze do dyskusji o prywatnej inwestycji. Burmistrz wychodzi na dbającego o interes gminy gospodarza. Wszystko fajnie tylko...
Są Internauci, którzy wątpią w tę liczbę podpisów i w ogóle w to, że ktokolwiek poparł taki protest. Burmistrz nie opublikował bowiem listy protestujących. Niektórzy przypuszczają, że burmistrz sam sobie wysłał „anonim".
Pismo bez podpisów, przecież to każdy mógł napisać, coś tu śmierdzi - wątpi jeden z Internautów na profilu burmistrza.
Mimo takich komentarzy burmistrz nadal nie ujawnia listy protestujących.
A gdzie są te podpisy "niżej podpisanych"? Sama decyzja o wstrzymaniu inwestycji jak najbardziej na plus, bo kolejnego supermarketu w papalandzie naprawdę nie potrzeba - pisze kolejny z mieszkańców Wadowic.
Czy rzeczywiście burmistrz może zablokować inwestycję, przeciwko której rzekomo protestują „przedstawicieli miejskiego targowiska i sklepów"? A może już to robi?
TERENY BUMARU NIE NALEŻĄ DO MIASTA
Tereny dawnego Bumaru zostały wykupione przez prywatnych przedsiębiorców, którzy przedstawili swoje plany. Między innymi chcieli tutaj budować galerię handlową i restaurację MCDonald's. Wadowice24.pl już o tym pisały (TUTAJ). Działki dawnego zakładu „Fumis-Bumar" w drodze przetargu od spółki Bumar sp. z o. o. w Warszawie nabyła spółka AS Invest.
Obecnie niezagospodarowany obszar znajdujący się blisko centrum miasta nie jest dobrą wizytówką Wadowic. Inwestorzy dążą do wykorzystania poprzemysłowej zdegradowanej przestrzeni. Aby tego dokonać planowane jest stworzenie tutaj obiektu usługowo-handlowego i ekspozycyjnego dla przedsiębiorców.
Właściciele terenów wnioskowali do Urzędu Miasto o zmianę miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Dzięki czemu teren obiektów produkcyjnych, składów i magazynów miałby zostać poszerzony o tereny zabudowy usługowej. Wniosek o zmianę planu złożyły trzy niezależne podmioty – McDonald's Polska sp. z o.o., AS INVEST sp. z o.o., BUD – MAT sp. j.
Rada Miejska w listopadzie zeszłego roku uchwaliła, że miasto ma przygotować zmianę planu, ale Mateusz Klinowski ją... blokuje. Burmistrz zapowiedział na sesji budżetowej, że nie zgadza się na budowę kolejnego supermarketu w mieście. Chodzi o postawienie w tym miejscu sklepu o dużej powierzchni z sieci Kaufland.
BĘDĄ SKARGI DO RADY MIEJSKIEJ, BĘDĄ PROCESY, BĘDĄ ODSZKODOWANIA
McDonald's Polska sp. z o.o. zapowiada tymczasem, że wraz z uruchomieniem tutaj restauracji na wszystkich stanowiskach zatrudnienie znalazłoby około 50 osób. Celem McDonald's jest wybudowanie nowoczesnej restauracji z kafeterią i szybką sprzedażą McDrive skierowaną do zmotoryzowanych.
Postępowanie burmistrza Klinowskiego spowodowało, że McDonald's Polska sp. z o.o powoli traci cierpliwość. Jak się dowiadujemy, spółka zamierza złożyć skargę do Rady Miejskiej na burmistrza, że ten nie wykonuje uchwał samorządu.
Jednocześnie jak zapowiadają inwestorzy, w samej galerii handlowej zatrudnienie znalazłoby ok. 300 osób, w tym oprócz markowych sklepów znalazłoby się miejsce również dla lokalnych kupców.
Miasto, w tym burmistrz, mają ograniczone możliwości, by zmusić inwestora do budowy tutaj zakładu produkcyjnego. Tym bardziej, że postawienie takiego zakładu wymagałoby wielu uzgodnień, budowlanych, środowiskowych itd., nie mówiąc już o tym, że inwestor musiałby mieć na to pomysł.
Mateuszowi Klinowskiemu udało się już powstrzymać budowę innej galerii handlowej i restauracji KFC przy moście nad Skawą. W tej sprawie również nie wykonał uchwały Rady Miejskiej z listopada zeszłego roku mówiącej o zamianie działek, co umożliwiałoby uruchomienie takiej inwestycji. Teraz jest podobnie.
Jednocześnie złośliwa opieszałość, a także próba blokowania inwestycji może narazić gminę na odszkodowania dla właścicieli działek. I tu pojawia się problem, również osobisty burmistrza. Czy rzeczywiście Wadowice i Mateusza Klinowskiego finansowo stać na zablokowanie tych wszystkich inwestycji?
Dyskusja: