ANDRYCHÓW - Inwestycję wartą nieco ponad 27 mln zł wykonuje Bielskie Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego S.A. Kryta pływalnia, która powstała przy ulicy Włókniarzy w Andrychowie podzieliła mieszkańców na jej zwolenników i przeciwników. Dla tych drugich głównym argumentem jest ogromny koszt.
Już na samym początku budowa napotykała trudności. Ze względu na warunki geologiczne w zasadniczej części basenu trzeba było wykonać palowanie. W ziemi znalazło się 100 pali o długości od pięciu do siedmiu metrów. Ściślej mówiąc basen budowany jest na grząskim gruncie. Miasto otrzymało na ten cel minimalną dotację ze środków zewnętrznych wynoszącą 3,5 mln zł.
Basen ma być gotowy na koniec maja, a po odbiorach, które już trwają, zostanie oddany do użytku we wrześniu. Wszystko wskazuje na to, że terminy zostaną zachowane.
Wybór lokalizacji nie jest przypadkowy, naprzeciwko jest Szkoła Podstawowa nr 4, a kryty basen ma służyć m.in. dzieciom w nauce pływania. Powstanie tutaj też duży parking, pozostałe szkoły będą mogły przywozić dzieci na lekcje z wychowania fizycznego. Gmina zamierza stworzyć program nauki pływania, który obejmie dzieci ze wszystkich szkół.
Pływalnią zarządzać będzie powstała niedawno instytucja, czyli Miejski Ośrodek Sportu Kultury i Turystyki. MOSKiT ma funkcjonować w ramach struktury organizacyjnej Urzędu Miejskiego Wydziału Turystyki, Sportu i Kultury. Obecnie wydział zatrudnia 6 osób, docelowo nowa instytucja będzie zatrudniać 54 osoby, w tym ratowników i pracowników gospodarczych obsługujących basen.
Dyskusja: