Już rok temu pisaliśmy o pani Małgorzacie Sordyl, która wraz z koleżanką założyła firmę odzieżową 3forU. To wówczas dowiedziała się, że w jej ciele zadomowił się groźny rak i trzeba zacząć walkę o zdrowie.
Niestety po wielu badaniach okazało się, że to najgorsza z możliwych odmian tej choroby. W ciągu roku pani Małgosia przeszła kilkanaście serii chemii, operację i radioterapię. Teraz znowu czeka na wyniki. Walka trwa!
Na mojej drodze spotykam aniołów, którzy wspierają mnie całym sercem. Dzięki nim i temu co robię, mogę przetrwać ciężkie dni - powiedziała nam projektantka.
Jej najnowszą kolekcję ubrań, dzięki współpracy z Renatą Marczak, można nabyć w sklepie Glamour przy ul. Wojtyłów 3 w Wadowicach. Część sprzedaje też przez internet (zobacz stronę 3fotU TUTAJ).
Projektowanie dodaje mi skrzydeł - mówi nam pani Małgosia.
Nowa kolekcja Autumn 2018Opublikowany przez 3 for U Wtorek, 18 września 2018
Jak nasza bohaterka dowiedziała się, że jest chora? Okazuje się, że guzy na piersiach pojawiły się w bardzo krótkim czasie.
Zajmowałam się mamą i nie miałam czasu, by skupić się na sobie. Kiedy wybadałam guzy były już naprawdę duże. Badania potwierdziły najgorsze. Okazało się, że rak jest już rozsiany po cały organizmie. Po chemii, którą bardzo źle znosiłam, musiałam mieć wyciętych kilkadziesiąt węzłów chłonnych. Wykonano też mastektomię - opowiada pani Małgosia.
Rok przed „złymi wiadomościami" kobieta była u lekarza. Badała się, ponieważ w rodzinie były przypadki zachorowań na raka. W tamtym czasie nic u niej nie wykryto. Ciekawostką jest fakt, że odmiana raka, na którą choruje nasza rozmówczyni, nie ma żadnego związku z jej uwarunkowaniami genetycznymi. Jest więc tragicznym "przypadkiem". Dlatego pani Małgosia ma wielką prośbę do kobiet.
Badajcie się co najmniej dwa razy w roku u ginekologa. Żyjemy w takim pędzie, jemy chemię, a rak nie boli i może rozwijać się w szybkim tempie. Im wcześniej go wykryjemy, tym mamy większe szanse na wyleczenie - apeluje Małgorzata Sordyl.
Dyskusja: