Mrozy dają się we znaki na drogach. To, że podróżujemy drogą krajową nie oznacza, że nawierzchnia jest "bezpieczna". Niskie temperatury bowiem nie dają się "rozgrzać" jezdni i samochody suną niczym po lodowisku.
Około godziny 16.00 w piątek (6.01) temperatura przy ziemi osiągnęła - 15 stopni Celsjusza. W takich warunkach bardzo łatwo o nieszczęście. Śliska nawierzchnia drogi mogła się przyczynić do kolizji w Kleczy Dolnej pod klasztorem księży Pallotynów.
Jak poinformowali obecni na miejscu strażacy, kierowca jednego z aut zajechał drogę drugiemu w wyniku czego doszło do zderzenia. Szczegóły tego manewru ustali policja.
Jezdnia w stronę Krakowa została zablokowana. W czasie prowadzenia czynności wyjaśniających na miejscu, wprowadzono ruch wahadłowy na drodze krajowej.
Zespół Ratownictwa Medycznego przebadał uczestników zdarzenia ,wśród których było też 4-letnie dziecko. Szczęśliwie, groźnie wyglądający wypadek, nie skończył się hospitalizacją poszkodowanych.
Po kilkudziesięciu minutach przywrócono ruch na drodze krajowej nr 52.
{gallery}WypKlecza{/gallery}
Dyskusja: