To bardzo przykra historia. W środę rano doszło do pożaru samochodów zaparkowanych w pobliżu trasy krajowej w Choczni. Auta należały do firmy Maurus - Wynajem samochodów.
Sprawa pożaru jest dość zagadkowa. Strażakom co prawda udało się ugasić pożar, ale cztery auta zostały zniszczone.
Spłonęły dwa auta marki KIA. Oprócz tego uszkodzone zostały dwa inne samochody zaparkowane w pobliżu - poinofrmowała portal Wadowice24.pl Agnieszka Petek, rzeczniczka prasowa policji w Wadowicach.
Według wstępnych ustaleń straty właściciela wyniosły ponad 150 tys. zł.
Policja prowadzi czynności mające wyjaśnić okoliczności tego zdarzenia. Nie wykluczamy podpalenia - dodaje rzeczniczka wadowickiej policji.
Ewentualni świadkowie zdarzenia proszeni są o zgłoszenie się na policję.
Jednocześnie właścicielka samochodów poinformowała w środę w mediach społecznościowych, że w związku z incydentem zdecydowała się wycofać z wynajmu aut.
Niestety, z przyczyn niezależnych ode mnie, zmuszona jestem zakończyć przygodę z wynajmem Wam samochodów. Dziękuję wszystkim jak i każdemu z osobna za zaufanie, każde dobre słowo oraz polecanie swoim bliskim. Wasze zadowolenie z komfortu jazdy jak i z udanego wyjazdu zawsze wiele dla mnie znaczyło. Ciesze się, że mogłam pomóc Wam w dojazdach do lekarza, na studia czy też w dalszych, wakacyjnych wyjazdach.
Mam nadzieję, - napisała kobieta.
Jak powiedziała w rozmowę z nami pani Ilona z Choczni, w tej chwili nie myśli ona o kontynuowaniu dotychczasowej działalności właśnie z powodu zniszczeń.
Prowadziliśmy taką działalność od dwóch lat, auta były nowe z salonów, ale teraz są to poważne zniszczenia, jest to dla nas bardzo przykre i stąd taka decyzja - dodała w rozmowie z portalem Wadowice24.pl
Jak dodała ma nadzieje, że policji uda się ustalić sprawcę tego wandalizmu i odpowie on za swoje czyny.
Dyskusja: