W czwartek (15.02) rano służby ratunkowe zostały wezwane do Kalwarii Zebrzydowskiej na ulicę Rólki. Jak informuje nas Krzysztof Cieciak, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Wadowicach, ze zgłoszenia wynikało, iż jedna z mieszkanek poczuła jakiś niepokojący zapach unoszący się z piwnicy i poczuła się zagrożona. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Na miejsce wezwano strażaków, a ci wezwali policję oraz specjalny oddział chemiczny z Krakowa. Dlaczego?
Pobrano próbkę cieczy wydostającej się z rury spustowej, ustalono właściciela rury, wypływ wody był coraz mniejszy aż całkowicie ustał. Na miejsce przybył zastęp z JRG 6 Kraków, jednostka chemiczna, przeprowadził badania składu na miejscu zdarzenia - informuje nas oficer prasowy strażaków.
Z analizy wynikało, że substancja żywo przypomina składem zwykłą wodę z pH zbliżonym do 7.
Jednocześnie w pomieszczeniach piwnicznych unosił się zapach środków czystości.
Nie stwierdzono zagrożenia dla ludzi. Wcześniej dyżurny stanowiska kierowania powiadomił o zdarzeniu policję, wydział zarządzania kryzysowego urzędu miejskiego i wojewódzkie centrum zarządzania kryzysowego - dodaje rzecznik strażaków.
O tym co się wydarzyło na miejscu poinformowała portal Wadowice24.pl również jedna z mieszkanek. Ona jednak nie była zgłaszającą, a osobą, która postanowiła posprzątać piwnicę budynku.
Dezynfekcja i sprzątanie było wykonane dzień wcześniej, była również interwencja policji, która nie stwierdziła nieprawidłowości, a sama sąsiadka widziała, czym jest sprzątane. Po sprzątaniu drzwi prowadzące do domu zostały przez nas zamknięte, a otwarte były drzwi wejściowe, żeby zapach środków wywietrzał. Jestem mieszkanką mieszkania na 1 piętrze. Działania sąsiadów były zemstą, że wyeksmitowaliśmy ich menelskich lokatorów z piwnicy - poifromowała nas pani Zuzanna.
Jak udało nam się ustalić, to nie była pierwsza interwencja strażaków oraz policji w tym miejscu. Od dłuższego czasu trwa tutaj konflikt sąsiedzki, w który zaangażowane są także instytucje miejskie.
Dyskusja: