W czwartek rano (27.02) w Szpitalu Powiatowym im. Jana Pawła II zmarł 43 -letni mężczyzna, który trafił tutaj z wypadku na wadowickiej obwodnicy. Pacjent leczony na oddziale intensywnej terapii był w krytycznym stanie. W wypadku odniósł liczne obrażenia wewnętrzne.
Przeszedł operację i cały czas pozostawał w śpiączce farmakologicznej, ale jego stan się pogarszał, lekarzom nie udało się uratować mu życia.
Przypomnijmy. Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w sobotę (22.02) na wadowickiej obwodnicy, w pobliżu zjazdu na Podstawie.
Według wstępnych ustaleń, kierowca volkswagena passata wyjeżdżając na obwodnicę z ulicy podporządkowanej, nie zachował należytej ostrożności i zajechał drogę prawidłowo jadącemu kierowcy autokaru. Uderzenie było bardzo silne. Autobus zgniótł lewy bok passata.
Kierowca samochodu osobowego odniósł poważne obrażenia. Zanim poszkodowany trafił do szpitala, strażacy byli zmuszeni rozciąć karoserię roztrzaskanego samochodu. Udzielono też pomocy kierowcy autokaru, który przeżył szok i poczuł się słabo. Na szczęście prowadzącemu autokar nic groźnego się nie stało.
Jak potwierdziła dziennikarzom Komenda Powiatowa Policji , poszkodowany w wypadku kierowca to 43-letni funkcjonariusz z Wadowic. W policji pracował od 22 lat. W chwili wypadku mężczyzna nie pełnił służby.
Dyskusja: