Najpierw na wiosnę i teraz po żniwach. Strażacy coraz częściej interweniują przy pożarach ściernisk pozostałych po koszeniu zbóż.
Kilka takich zdarzeń miało miejsce w czwartek (5.08).
Zastępy strażackie z Andrychowa i Gierałtowic wzywane były do Gierałtowic, przy ulicy Jeździeckiej. Interwencja w tym samym miejscu miała miejsce dwa razy w tym samym dniu.
Sucha trawa paliła się także w Sułkowicach przy ulicy Ks. Sikory. Na miejsce wysłano OSP Sułkowice-Bolęcina oraz strażaków z Andrychowa.
W takich sytuacjach zazwyczaj bardzo trudno przyłapać sprawcę na gorącym uczynku. Akcje strażackie każdorazowo kosztują podatników tysiące złotych. Niestety wszystko wskazuje na to, że do pożarów przyczynia się człowiek, by "użyźnić" glebę po żniwach. Liczne apele, nie tylko strażaków, mówiące o niebezpiecznych skutkach tej praktyki najwyraźniej nic nie dają.
Dyskusja: