Sytuacja na wschodniej granicy, a także przetaczająca się tu i ówdzie fala hejtu na służbach mundurowych, broniących dostępu do Polski, wzbudziła potrzebę edukacyjną w niektórych polskich szkołach.
Nauczyciele doszli do wniosku, że to całkiem dobry moment, by wykazać empatię z żołnierzami, pogranicznikami i mundurowymi w ogóle. W ramach lekcji patriotycznych dzieci są zobowiązanie do przygotowania określonych prac domowych... na przykład laurek.
Tak jest w szkole podstawowej w Spytkowicach, w powiecie wadowickim. Oburzony rodzic pisze do nas, że mu się to nie podoba.
Witam, Pisze w sprawie, która mnie zbulwersowała. W szkole podstawowej w Spytkowicach dzieci klas 1-3 otrzymały polecenie (obowiązkowe) przygotowanie laurki dla .... funkcjonariuszy broniących naszej wschodniej granicy !!!!!!! Gdzie my żyjemy!!!! Ośmioletnie dzieci miesza się w sprawy POLITYKÓW ????? W sprawy, z którymi pół świata sobie nie radzi ???? Co to ma być ????? Za chwile zaczniemy chodzić na pochody???? - bulwersuje się kobieta pisząca do Wadowice24.pl.
Czy słusznie?
Zdaniem psychologa dziecięcego Marka Szymowskiego sam fakt wykonywania prac w postaci laurek dla żołnierzy nie musi być wcale naganny.
Szkoła ma obowiązek w wychowaniu dzieci przekazywać wartości szacunku do kraju, jego instytucji i symboli. Samo uczenie szacunku do munduru i obrony granic nie jest czymś, co może niepokoić. Cały program nauki historii w szkołach jest tak skonstruowany, by koncentrować się na tzw. idei narodowej polskości. Jest tutaj jednak inny problem. Chodzi o kontekst teraźniejszości. Czy w ramach tej lekcji przekazywane są dzieciom informacje lub nastrój o tym, że ktoś nas napada, że może dojść do wojny? To może prowadzić do niepotrzebnych stanów napięca, lęków u wrażliwych maluchów. Trzeba z tym umiejętnie postępować. Dzieci powinny czuć się bezpiecznie - radzi psycholog.
Psycholog radzi, by o tych sprawach rozmawiać z nauczycielami i zapewnić dzieciom atmosferę, która nie wzbudza w nich lęków i obaw przed wojną, która "de facto" wcale nam teraz nie grozi.
Dyskusja: