GOLA to takie rozgrywki, w których wszyscy grają pięknie i skutecznie, a na końcu i tak zawsze wygrywają ekipy Mrugacz Auto Serwis albo Sigmadruk. W wielkim finale Mrugacze nie pozostawili żadnych złudzeń drukarzom. Najważniejsze trafienie padło jednak w starciu Paweł kontra DMD.
Zanim jednak doszło do finału, byliśmy świadkami ciekawych półfinałów, w których Młode Wilki z Andrychowa i Wadowic nie dały rady starym wyjadaczom z Sigmadruk i Mrugacz Auto Serwis.
O ile pierwszy zakończył się wysokim zwycięstwem Mrugaczy z Młodym Beskidem 11:5 (choć na początku było 3:3), to drugi półfinał przejdzie do historii GOLA. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Young Boys już kilka razy prowadzili różnicą trzech bramek, ale Sigma za każdym razem doprowadzała do remisu, by na koniec przegrywając 5:8, wygrać 11:9 i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść!
W tak emocjonującym meczu jeszcze nie grałem! – mówił po końcowym gwizdku prezes Sigmy Daniel Pawlik.
W meczu o trzecie miejsce doszło zatem do juniorskich derbów Wadowic z Andrychowem. Większość z piłkarzy grających w tym meczu nie miała skończonych 18 lat! Po ciekawym i spokojnym spotkaniu wadowicki Young Boys pokonał 8:5 andrychowski Młody Beskid.
W końcu nadszedł czas na wielki finał, który... rozczarował pod kątem spodziewanych emocji. Mrugacze, wzmocnieni zabójczym kwartetem z dawnego Allbagu, czyli Tomkiem Bernatem, Piotrkiem Jakubasem, Karolem Kutermakiem i Piotrkiem Paterakiem nie pozostawili żadnych złudzeń przemeblowanej ekipie drukarzy. Wynik 9:2 nie potrzebuje większego komentarza.
Zdecydowaliśmy, że całą nagrodę od Galicjanki, przekażemy na chorego Pawła z Wadowic. Przelew już zrobiony – zapowiedział prezes klubu Sławek Mrugacz.
Opublikowany przez Sportowe Wadowice Piątek, 17 listopada 2023
Dyskusja: