Radny Jacek Jończyk domaga się przeprosin od wicestarosty Andrzej Góreckiego, który miał na sesji Rady Powiatu powiedzieć do niego:
Pan kłamie jak zwykle...
Jeśli obecny wicestarosta Andrzej Górecki nie przeprosi radnego, to Jacek Jończyk zamierza skierować sprawę do sądu.
Ciężkie do przełknięcia słowa miały paść na sesji 7 grudnia. Radny Jacek Jończyk poinformował wówczas radnych, że na polecenie przełożonych, czyi między innymi wicestarosta kierownik wydziału edukacji, zdrowia i spraw społecznych nie udostępniła mu pisma dotyczącego funduszy na zakup ambulansu.
W odpowiedzi na to wicestarosta Andrzej Górecki zaprzeczył i miał odpowiedzieć „Pan kłamie jak zwykle...". Poruszony tymi sowami Jacek Jończyk wezwał wicestarostę do „usunięcia naruszenia dóbr osobistych" w formie przeprosin na kolejnej sesji Rady Powiatu, żądając oświadczenia o treści:
W związku z moją wypowiedzią podczas sesji w dniu 7 grudnia 2016 roku w punkcie oświadczenia radnych, przepraszam radnego powiatowego Jacka Jończyka za słowa wypowiedziane do niego cyt. „Pan kłamie jak zwykle..." Moim celem nie było naruszenie dóbr osobistych radnego Jacka Jończyka czy obrażanie go. Wyrażam ubolewanie z powodu mojej emocjonalnej i nieprawdziwej wypowiedzi.
Na kolejnej sesji wicestarosta Górecki nie przeprosił Jończyka. Poinformował radnych, że według niego że dyskusja miała inny przebieg.
Przesłuchałem taśmę z nagraniem zawierającym moje oświadczenie i przyznaję - powiedziałem, że pan Jacek Jończyk kłamie, jednak nie użyłem słów „jak zwykle - opowiedział swoją wersję radnym wicestarosta.
Tymczasem Jacek Jończyk pokazał radnym płytę DVD, na której ma być nagranie z tej samej sesji, obrady są rejestrowane przez pracowników Biura Rady, i twierdzi, że słowa są wyraźnie słyszane.
Chciałem sprawę załatwić w sposób cywilizowany, kulturalny, aby radni mieli świadomość, że musimy w pełni ponosić konsekwencje za słowa wypowiedziane publicznie - powiedział radny i zapowiedział podjęcie kroków prawnych.
Wygląda na to, że czeka nas ciekawy proces w sądzie cywilnym. Teraz Jacek Jończyk nie ma wyjścia, musi iść do sądu z Andrzejem Góreckim. Po pierwsze sąd rozstrzygnie, czy wicestarosta Górecki powiedział o Jończyku, że "kłamie jak zwykle", czy tylko "kłamie" w tej sprawie. Po drugie, czy wicestarosta będzie musiał za to przepraszać radnego.
Sama sprawa jest nieco ryzykowna dla radnego, bo jeśli się okaże, że wicestarosta Górecki nie powiedział tego, co miał powiedzieć według radnego Jończyka, to wówczas może się paradoksalnie okazać prawdziwe twierdzenie niewypowiedziane przez wicestarostę.
Inna rzecz, że powiat wadowicki nie ma już chyba innych ważniejszych problemów do rozwiązania niż jedno urażone "ego".
Wicestarosta Andrzej Górecki
Dyskusja: