Bartosz Kaliński, burmistrz Wadowic ostrzega potencjalnych złodziei, którzy chcieliby prowadzić swoją niecną działalność na terenie miasta.
Jeśli ktoś planuje jakiś rabunek na terenie naszej gminy, to niech wie, że nie ujdzie mu to na sucho… - czytamy na Facebooku włodarza.
Za tymi słowami idą fakty, które mówią o ustaleniu kilku sprawców kradzieży. To nie jedyne przykłady, w których przydał się niedawno uruchomiony monitoring miejski w Wadowicach.
Nasz monitoring „przyłapał” m.in. 34-letniego mężczyznę, którzy w jednej z placówek handlowych ukradł perfumy. Kamery zarejestrowały, że sprawca zatrzymał się na pl. Getta, a po zdarzeniu uciekł krajówką w kierunku Choczni - dodaje burmistrz.
Kamery zarejestrowały m.in. kilka sytuacji dotyczących stłuczek na parkingach czy chociażby pomogły w ustaleniu pobytu zaginionego mężczyzny.
To nie koniec. Jak się dowiadujemy, kamery pomogły też w zarejestrowaniu sprawców innych czynów kryminalnych. Policjanci wpadli na trop sprawców, a czynności śledcze są w toku.
System monitoringu będziemy rozwijać z roku na rok, dokładając kolejne kamery. Okazuje się bowiem, że to była trafiona inwestycja i możemy czuć się w naszej gminie coraz bezpieczniej - mówi Bartosz Kaliński.
Dyskusja: