Wadowickie "Liceum Wadowity" staje się powoli kuźnią artystów, którzy upodobali sobie ekran telewizyjny i kinowy. Jakiś czas temu głośno było o udanym debiucie Michała Sikorskiego, którego można było zobaczyć w nagradzanej "Sonacie".
Obecnie Michał nie narzeka na brak propozycji filmowych. Gra w serialach, także tych Netflixa, a nawet ostatnio w reklamie banku.
Tymczasem wraz z rozgłosem związanym z nową adaptacją kultowego "Znachora" Netflixa do Wadowiczan dotarła informacja, że jedną z głównych ról gra Maria Kowalska. Absolwentka wadowickiego LO, modelka, aktorka.
Jesteśmy bardzo dumni! Gratulujemy roli oraz zapraszamy każdego do obejrzenia filmu - możemy przeczytać na profilu Facebook I LO M. Wadowity.
Nowa wersja Znachora, to nie odwzorowanie kulowego filmu sprzed lat. Tutaj tytułowy główny bohater, grany przez znakomitego Leszka Lichotę, ukazywany jest na równi z córką, czyli Marysią Wilczurówną.
Rola, którą gra absolwentka wadowickiego LO pokazywana jest w zupełnie inny, bardzo aktywny, przedsiębiorczy sposób, niż u kultowego Hoffmana.
Film miał premierę w środę (27.09) i już zbiera bardzo dużo dobrych recenzji.
Urodziłam się pod koniec lat 80. W moim domu "Znachor" był świętością. Dlatego wiadomość o tym, że Netflix chce na nowo opowiedzieć historię profesora Wilczura, nie wzbudziła we mnie entuzjazmu. Byłam jedną z tych osób, które krzyczały: ręce precz od "Znachora"! Teraz będę musiała to odszczekać - napisała Joanna Murawska z Onetu.
A Wy co myślicie o tej produkcji?
Dyskusja: