Nie da się ukryć, że zmierzające ku końcowi prace przy inwestycji pod nazwą "budowa zbiornika w Świnnej Porębie" cieszą i napawają nadzieją, na polepszenie rynku pracy w naszej okolicy. Niestety nie wszyscy są w stanie cieszyć się tym faktem w pełni, a ich głowę zaprzątają obawy co do trwałości wykonywanych w ich okolicy prac. Chodzi przede wszystkim o skarpę, po której wiedzie droga krajowa nr 28, na wysokości miejscowości Jaszczurowa.
Od dłuższego czasu wykonywane są tam umocnienia. Narzucają kamienie. Byłem pytać wykonawcę robót , dlaczego tak się dzieje. Powiedział mi, że w tym miejscu powinien być most lub przepust, ale inwestor kazał zasypać teren i teraz trzeba to umocnić, a koszty są ogromne. Powiedział też, że nie ma pewności czy da się wykonać te prace przed planowanym końcem inwestycji - poinformował nas telefonicznie mieszkaniec Mucharza.
Drugą niepokojącą sprawą jest też fakt, że po okolicy rozeszła się plotka, która mówi, że inwestycja nie będzie skończona dopóki, dopóty po drugiej stronie jeziora nie powstanie droga alternatywna wobec DK28. Jest jeszcze kilka obaw, które wnoszą mieszkańcy Dąbrówki. Postanowiliśmy zapytać osoby związane z inwestycją o zdanie. Tak aby móc uspokoić mieszkańców Jaszczurowej i okolic.
OSUWISKO POD DK28 W MUCHARZU
Nieomal dwadzieścia lat temu na wskazanym odcinku w istocie projektowano rozwiązania mostowe, ale odstąpiono od takich sposobów - informuje nas Konrad Myślik, rzecznik prasowy Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej (RZGW) w Krakowie.
Nie wyjaśnia jednak dlaczego, ale zapewnia że, stabilizacja osuwisk we wskazanym rejonie połączona być musi z pracami melioracyjnymi powyżej drogi i zastosowaniem innych sposobów przepływu wody pod drogą krajową. Takimi pracami w Mucharzu zajmuje się właśnie firma z Gdyni.
Szczególnie będzie to istotne po spiętrzeniu wód i całkowitym wypełnieniu czaszy, bo dopiero wtedy poznamy wpływ mas wód na zachowanie okolicznych gruntów przy innej wilgotności - i stosownie do stanu rzeczy będziemy reagować. 160 mln metrów sześciennych wody to ogromna masa, której tam przedtem nie było - dodaje Konrad Myślik.
Według rzecznika RZGW, z zagrożeniami jakimi są niewątpliwie osuwiska, urząd ten postępuje według najlepszej wiedzy.
Z ponad siedemdziesięciu zewidencjonowanych osuwisk występujących w rejonie zbiornika aż 23 podparliśmy nasypem hydrotechnicznym na odcinku Stryszów -Zembrzyce. Nasyp ten (tzw. przypora geologiczna) jest też podstawą dla nasypu linii kolejowej - informuje rzecznik RZGW.
Specjaliści z RZGW mówią, że osuwiska są stałym składnikiem geologicznym całego regionu objętego tzw. fliszem karpackim i będą w nim występować zawsze. Człowiek nie dysponuje sposobami powstrzymywania wszystkich osuwisk, gdziekolwiek w świecie występują. Nie zawsze też dysponujemy stosownymi środkami do ich stabilizacji. Takie zjawiska są nieustannym kłopotem (także) krajów znacznie od Polski bogatszych - np Austrii.
DROGA W DĄBRÓWCE
O tej drodze już pisaliśmy. Inwestycją zainteresowali się mieszkańcy Dąbrówki i Zagórza. Trasa Świnna Poręba - Gołębiówka - Zagórze/ Brańkówka ma być alternatywą dla wybudowanej po drugiej stronie przyszłego jeziora DK28.
}} Przeczytaj o drodze w Mucharzu TUTAJ
Jej znaczenie dla zakończenia całej inwestycji budowy zbiornika wodnego zaprząta głowy mieszkańców regionu. Według informacji, które do nas dotarły, mówi się o uzależnieniu zakończenia całej inwestycji od powstania właśnie tej drogi. Przedstawiciel RZGW twierdzi całkiem inaczej, ale jednocześnie informuje, że prace nad tą droga powinny skończyć się jeszcze w tym roku.
Wiadomości te potwierdza Jerzy Wójs, kierownik Referatu Gospodarki Przestrzennej, Rozwoju Gospodarczego i Obrony Cywilnej w Urzędzie Gminy w Mucharzu.
Obecnie na zlecenie Inwestora RZGW Kraków został opracowany projekt budowlany, który został złożony w Starostwie w celu uzyskania pozwolenia na budowę po uzyskaniu którego zostanie ogłoszony przetarg w celu wyłonienia wykonawcy robót. Inwestycja zgodnie z obowiązującym harmonogramem powinna być zakończona w 2015 roku - informuje serwis Wadowice24.pl urzędnik z Mucharza.
Czy te informacje uspokoją mieszkańców Mucharza i okolic? Już teraz wiadomo, że pojawiają się ciągle nowe wątpliwości co do wykonywania prac przy tej strategicznej dla regionu inwestycji. Mieszkańcy przysiółka Dąbrówka na przykład, na własne oczy przyglądali się nasypowi, który wykonano pod nową linią kolejową. Mówią, że płyty ją umacniające pękają w niektórych miejscach. Tym samym rośnie wśród nich obawa czy miejsca te wytrzymają napór milionów metrów sześciennych wody.
Dyskusja: