O tym pożarze będzie się mówić jeszcze bardzo długo. W miejscowości Nowa Biała w gminie Nowy Targ spaliło się kilkadziesiąt domów i zabudowań gospodarczych. Straty są ogromne. Utworzono zbiórki. Premier obiecał konkretną pomoc.
To woła o pomstę do nieba! Afrykańskie upały, a ktoś podpala stertę śmieci? Całe szczęście, że strażacy szybko zareagowali.
Gdyby nie ekipa budowlana tuż obok, mogło spłonąć mieszkanie. Strażacy z Zatora szybko poradzili sobie z pożarem na balkonie.
Burzowa aura daje się we znaki. Co chwilę rozbrzmiewa się dźwięk pioruna oraz sygnały straży pożarnej. Zastępy służb ratowniczych udały się m.in. do Leńcz.
Policjanci ukarali mandatem karnym 32 – letniego mężczyznę, który podpalił łąkę. Mężczyzna mógł tę zabawę przypłacić życiem lub zdrowiem.
Tyle się mówi i ostrzega, a oni ciągle swoje. Chodzi o wypalaczy nieużytków. W powiecie wadowickim najgorzej jest w gminie Brzeźnica. Właśnie rozpoczęło się tam wypalanie traw.
We wtorek, 9 marca, czteroosobowa rodzina po pożarze domu straciła wszystko. Potrzebna jest pomoc, by mogli wrócić do normalności i odbudować swój dom - mówi wójt Stryszowa, Szymon Duman.
Setki litrów wody, tysiące złotych kosztów "obsługi", tyle kosztują wyjazdy strażaków do pożarów nieużytków, na które właśnie rozpoczął się "sezon".
Niebezpieczna sytuacja na ulicy Zatorskiej w Wadowicach. Interweniowała straż pożarna. W mieszkaniu komunalnym pojawił się dym. Strażacy wyjaśnili zagadkę.
Parafialny Zespół Caritas PZC17 im. Jana Kantego przy Parafii Stryszów organizuje zbiórkę na zakup kontenera mieszkalnego dla pogorzelców. Dwóch braci, mieszkańców Stryszowa, pod koniec stycznia straciło dach nad głową w wyniku pożaru. Można im pomóc.
Akcja zbierania darów dla pogorzelców ze Stryszowa okazała się wielkim sukcesem. Co nie znaczy, że można już osiąść na laurach. Potrzebnych jest jeszcze kilka rzeczy, a niebawem rozpocznie się kwesta na odbudowę domu.
Tragedia rodziny w Stryszowie. W nocy spłonął ich dom z całym dobytkiem. Gmina rozpoczęła zbiórkę ubrań i poszukuje lokum do wynajęcia.
Mieszkaniec Zagórnika uniknął poważnych strat, po tym jak wybuchł pożar w jego kotłowni. Jak mówią strażacy, mężczyzna użył do rozpałki substancji ropopochodnej. Ogniem zajęły się leżące obok materiały łatwopalne.
Strażacy z powiatu wadowickiego zostali wysłani do Oświęcimia, by pomagać kolegom w dużej akcji gaśniczej. W zakładach chemicznych Synthos doszło do wybuchu, w jego wyniku pożaru.