Do troski o wychowanie dzieci i młodzieży i do odpowiedzialności za duchowy kształt Ojczyzny nawoływał abp Marek Jędraszewski, który przewodniczył Mszy św. wieńczącej Pielgrzymkę Rodzin Archidiecezji Krakowskiej do Kalwarii Zebrzydowskiej. Odbyła się ona pod hasłem „Rodzina centrum i sercem cywilizacji miłości", zaczerpniętym z Listu Jana Pawła II do rodzin.
Pielgrzymka rozpoczęła się droga krzyżową. Mężczyźni nieśli duży drewniany Krzyż, a kobiety kopię obrazu Matki Bożej Kalwaryjskiej. Przy czternastu stacjach drogi czytane były rozważania napisane przez Ludmiłę i Stanisława Grygielów, którzy przyjaźnili się z Janem Pawłem II. O godz. 11 na ołtarzu polowym Eucharystii przewodniczył abp. Marek Jędraszewski. Małżonkowie w tym czasie odnowili przyrzeczenia jakie składali sobie w dniu ślubu.
Spotykamy u Matki Bożej Kalwaryjskiej, by zawierzyć Jej rodziny i małżeństwa. W tym roku przypada 40 rocznica wyboru Karola Wojtyły na papieża oraz jubileuszu 50-lecia istnienia Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Kurii Metropolitarnej w Krakowie - mówi jej dyrektor ks. dr Paweł Gałuszka. - Rodzina nie może być pomimo różnych zagrożeń traktowana jako "dodatek". Stąd potrzebna jest modlitwa, by nasza Ojczyzna stała się silna Bogiem, a przez to także - silna rodzina.
Na Eucharystii przy ołtarzu polowym zgromadziło się kilkadziesiąt tysięcy wiernych i wielu kapłanów. Mszy św. przewodniczył abp Marek Jędraszewski. Obecny był również bp Jan Szkodoń. Wśród pielgrzymujących rodzin byli także wicepremier Beata Szydło z mężem oraz wojewoda małopolski Piotr Ćwik z żoną.
W homilii abp Jędraszewski podkreślał, że bycie chrześcijaninem oznacza gotowość do tego, by zaprzeć się siebie i naśladować Jezusa w niesieniu krzyża.
Nawet jeśli to będzie kosztowało narażenie się temu światu, nawet jeśli będzie to się wiązało z cierpieniem i prześladowaniem – zaznaczył.
Jak dodał, dla chrześcijanina nie ma innej drogi niż dążenie za Chrystusem za cenę zaparcia się siebie, wysiłku i dźwigania własnego krzyża.
To jest nasz chrześcijański los. To odnosi się także do tego, co dotyczy małżeństwa i rodziny, zwłaszcza w tym roku, gdy obchodzimy stulecie odzyskania niepodległości Polski, musimy raz jeszcze uświadomić sobie, że zmartwychwstanie Polski dokonało się dzięki wysiłkowi polskich rodzin, które mimo prześladowań przekazywały skarb najcenniejszy: wiarę w Boga, miłość do siebie nawzajem i miłość do Ojczyzny – wskazywał hierarcha.
Metropolita krakowski wezwał do modlitwy, która jest konieczna w czasie wielkich zagrożeń skierowanych przeciwko instytucji małżeństwa i rodziny.
Widzimy, jak bardzo podważany jest fundament małżeństwa i rodziny, jakim jest sam Bóg i dlatego tak konieczna nam dzisiaj jest wspólna modlitwa, abyśmy tak, jak nasi przodkowie, z taką samą mocą i zatroskaniem, pochylali się nad naszymi małżeństwami i rodzinami, by nie zabrakło troski o wychowanie dzieci i młodzieży i odpowiedzialności za duchowy kształt naszej Ojczyzny – mówił.
Jego zdaniem, wielkim zadaniem, jakie stoi przed polskimi rodzinami, jest „ocalenie własnej trwałości i fundamentu, na którym wznosi się każde małżeństwo i każda rodzin".
To zadanie polskie rodziny wypełniają dzięki codziennej wspólnej modlitwie rodziców i dzieci, właściwemu przeżywaniu niedzieli i trosce rodziców o to, w jaki sposób dzieci i młodzież uczestniczą w szkolnej katechezie, i jak przekazywać „skarb miłości do Kościoła i do Ojczyzny".
Rodziny archidiecezji krakowskiej pielgrzymują do Kalwarii Zebrzydowskiej od roku 1993. Wcześniej do Kalwarii przybywały pielgrzymki mężczyzn i młodzieży męskiej oraz kobiet i dziewcząt. Ich inicjatorem - jeszcze w latach 60. był abp Karol Wojtyła.
Do Kalwarii pielgrzymują matki i ojcowie, dzieci i wnuki, małżonkowie i osoby samotne. Jest to jedno z najważniejszych wydarzeń w kalendarium duszpasterskim Kościoła krakowskiego. Pielgrzymka rodzin tradycyjnie poprzedzona jest tygodniem modlitw o ich świętość.
Dyskusja: