Jak potwierdziła nam w poniedziałek, komenda policji w Wadowicach, wstępne czynności na miejscu zdarzenia wykazały, że śmierć starszego małżeństwa to wynik zabójstwa, dlatego pod nadzorem prokuratury wszczęto śledztwo w kierunku art. 148 kodeksu karnego.
W niedzielę (24.06) w samo południe martwych rodziców w domu rodzinnym w Rokowie znalazł syn.
Śledztwo trwa i na chwilę obecną nie można rozstrzygnąć, co tak naprawdę stało się w domu w Rokowie. Śledczy rozważają kilka wersji zdarzeń. Ciał zmarłych zabezpieczono do sekcji zwłok zakładzie medycyny sądowej w Krakowie.
Według pierwszych nieoficjalnych informacji, w domu mogło dojść do morderstwa połączonego z samobójstwem. Ta wersja zakładała, że najpierw 75-latek podciął gardło swojej 73-letniej żonie, a następnie sam zadał sobie kilkanaście ciosów nożem. Powodem tego zdarzenia mogła być kłótnia rodzinna.
Dyskusja: