Strażacy z powiatu wadowickiego nie mogą uznać tego weekendu za udany. Gdy większość z nas odpoczywała pod chmurką ciesząc się towarzystwem i piękną pogodą, strażacy wyjeżdżali wiele razy by gasić płonące nieużytki. Niestety większość tych przypadków, to wynik ludzkiej działalności.
Ludzka głupota nie zna granic- piszą wprost na swoim profilu Facebook strażacy ochotnicy z Izdebnika.
To między innymi w Izdebniku paliło się aż 4 hektary pola i części lasu. Tak było w niedzielę (8.04). W tym samym dniu straż interweniowała też w Ryczowie, gdzie w ogniu stanęły trawy, zarośla i leśna ściółka. W pocie czoła żywiołowi stawiali opór strażacy z Ryczowa, Witanowic i Wadowic.
Jak podliczył to Krzysztof Cieciak, oficer prasowy powiatowej komendy Państwowej Straży Pożarnej, od piątku (6.04) do niedzieli (9.04) strażacy wyjeżdżali gasić nieużytki 33 razy.
W piątek takich zdarzeń było 7 ( m.in. 3 w Łączanach, Ryczowie, Tomicach), w sobotę 12 (m.in. 5 w Łączanach, Zarzórzu, Ryczowie, Woźnikach, Izdebniku), a w niedzielę 14 (m.in. w 2 w Przytkowicach, 3 w Spytkowicach, 2 w Ryczowie, Brodach, Leńczach i Barwałdzie Górnym).
{gallery}PozaryTraw{/gallery}
Fot. Facebook/OSP Izdebnik, nadesłane #dlawadowice24
Żeby tego było mało strażacy z powiatu wadowickiego wezwani zostali do pomocy strażakom z woj. śląskiego. W Kocierzu Rychwałdzkim w ogniu stanęło drewniane poddasze domu mieszkalnego. Mimo, iż mieszkańcy zdążyli ewakuować się sami, dwoje z nich poczuło się słabo i potrzebna była pomoc ratowników z pogotowia. Akcja była utrudniona poprzez brak bezpośredniego dostępu do wody. Strażacy sprawdzają co było dokładną przyczyną tego pożaru. Straty są ogromne.
{gallery}PozarDomuKocierz{/gallery}
Fot. Facebook/OSP Targanice Górne
}} Najgorzej sytuacja ma się w Łączanach! To można nazwać już skandalem!
Opublikowany przez OSP Łączany 8 kwietnia 2018
Opublikowany przez OSP Łączany 8 kwietnia 2018
Opublikowany przez OSP Łączany 8 kwietnia 2018
Dyskusja: