Ponad tydzień temu zapytaliśmy gminy w powiecie wadowickim czy przeprowadzają kontrole systemów grzewczych wśród swoich mieszkańców. Sześć z dziesięciu gmin postanowiło powiedzieć, jak to u nich jest. Czyżby reszta się wstydziła?
O tym, że walka ze smogiem powinna zaczynać się od tak zwanych najniższych szczebli administracji państwowej, nie ma co dyskutować. I w sporej części przypadków tak się dzieje. Gminy starają się o dofinansowania na wymianę pieców, przeprowadzają też kontrole w domach i firmach. Niestety okazuje się, że cały czas w niektórych miejscach nie ma komu kontrolować, albo nie ma zgłoszeń. A problem naprawdę jest poważny.
W poniedziałek (5.03), Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego, wprowadził II stopień zagrożenia zanieczyszczeniem powietrza.
Mieszkańcy obszaru, a zwłaszcza osoby szczególnie wrażliwe na zanieczyszczenie powietrza: dzieci i młodzież poniżej 25 roku życia, osoby starsze i w podeszłym wieku, osoby z zaburzeniami funkcjonowania układu oddechowego, chorzy na astmę, choroby alergiczne skóry i oczu, osoby z zaburzeniami funkcjonowania układu krwionośnego, osoby zawodowo narażone na działanie pyłów i innych zanieczyszczeń oraz osoby palące papierosy i bierni palacze, powinni graniczyć długotrwałe przebywanie na otwartej przestrzeni dla uniknięcia długotrwałego narażenia na podwyższone stężenia zanieczyszczeń. Powinno się też unikać wietrzenia pomieszczeń w trakcie wysokich poziomów zanieczyszczenia oraz ograniczyć duży wysiłek fizyczny na otwartej przestrzeni np. uprawianie sportu lub czynności zawodowe zwiększające narażenie na działanie zanieczyszczeń.
Dodatkowo jednostki oświatowe (szkoły, przedszkola, żłobki) oraz opiekuńcze powinny ograniczyć długotrwałe przebywanie podopiecznych na otwartej przestrzeni dla uniknięcia narażenia na wysokie stężenia zanieczyszczeń.
Szpitale i przychodnie podstawowej opieki zdrowotnej powinny być przygotowane na możliwość wystąpienia większej ilości przypadków nagłych (np. wzrost dolegliwości astmatycznych lub niewydolności krążenia) z powodu wystąpienia wysokich stężeń zanieczyszczeń.
W Lanckoronie tłumaczą się, że gmina nie ma straży gminnej, dlatego nie ma komu kontrolować domostw. Jednak na sygnał mieszkańców wydelegowani pracownicy są w stanie sprawdzić zgłoszenie. Co ciekawe, w ubiegłym okresie grzewczym, były zaledwie dwa takie zgłoszenia, a w obecnym żadnego.
W Andrychowie przeprowadzono 141 kontroli od października 2017 roku do stycznia 2018 roku. Nie stwierdzono jednak nieprawidłowości. W Kalwarii Zebrzydowskiej, wykonano 4 kontrole. Jak zapewnia nas Mirosław Nowak, kierownik referatu gospodarki komunalnej, nie stwierdzono nieprawidłowości, a mieszkańcy został pouczeni o całkowitym zakazie spalania odpadów,a także zakazanych mułów czy flotów.
Spytkowice to gmina, która przyznała się do tego, że na jej terenie nie przeprowadzono żadnych kontroli, tym samym nie nałożono też kar. Podobnie było w Wieprzu.
Natomiast Elżbieta Gmerek z Urzędu Gminy w Mucharzu poinformowała, że na tym terenie przeprowadzono dwie kontrole interwencyjne. Jedna miała miejsce w domu prywatnym, druga w firmie.
Kontrola u osoby fizycznej zakończyła się pouczeniem - potwierdza Elżbieta Gmerek.
Przedstawiciele gmin, często w nieoficjalnych rozmowach potwierdzają, że kontrole to często walka z wiatrakami.
Dopóki nie będzie norm w zakresie paliw stałych, to kupując paliwo dostępne na rynku zbytu, jestem przekonany, że kupuję dobre paliwo - cytuje mieszkańców swojej gminy wójt Lanckorony, Tadeusz Łopata.
To tutaj tkwi problem. Póki co warto wziąć pod uwagę ostrzeżenia przedstawicieli wydziałów środowiska naszego województwa. W takie dni jak poniedziałek (5.03), lepiej odpuścić sobie dłuższe spacery.
Dyskusja: