Strażacy OSP Marcyporęba i policja ratowali z opresji 20-letnią kobietę, która w czwartek (8.02) po południu wypadła z trasy w Witanowicach.
Do wypadku doszło na słynnych już serpentynach, gdzie co jakiś czas notowane są podobne zdarzenia.
Kierująca fordem mondeo zjechała z ulicy i dachowała na zboczu wzniesienia. Kobieta wydostała się z pojazdu o własnych silach i wezwała pomoc. Gdy na miejsce dotarli ratownicy, kierująca poczuła się słabo, uskarżała się na ból karku i głowy.
Potrzebna była pomoc pogotowia. Kobieta podczas wypadku doznała bolesnych potłuczeń ciała, jej życiu na szczęście nie zagraża niebezpieczeństwo.
Strażacy z Wadowic i z OSP Marcyporęba pomogli w wydostaniu samochodu z rowu. Prawdopodobnie przyczyną kraksy była nieumiejętna jazda oraz śliska nawierzchnia drogi.
Warto dodać, że kręta ulica Krakowska w Witanowicach często podczas pogorszenia się pogody, intensywnych opadów śniegu czy też deszczu, staje się wyjątkowo zdradliwa dla kierowców.
Wówczas robi się tutaj bardzo ślisko i niebezpiecznie - komentują strażacy.
Fot. OSP Marcyporęba
Dyskusja: