Do Polski z zachodu Europy zaczyna napływać główny strumień ciepłej masy powietrza pochodzenia polarno-morskiego, który jutro w ciągu dnia objawi się imponującym odchyleniem temperatury względem normy dla tego okresu miesiąca. Nawet ponad 10 °C - tyle ma wynieść według wyliczeń modelu GFS anomalia, która bliżej wieczoru oraz w godzinach nocnych będzie stopniowo ograniczać się do województw południowych - piszą na oficjalnym profilu Facebook Polscy Łowcy Burz.
Jak dodają ta anomalia pogodowa ma się utrzymać dwa dni, a więc poniedziałek (29.01) i wtorek (30.01). Temperatury powietrza wzdłuż województw zachodnich, częściowo na północy, w centrum oraz na południu objawią się wartościami na poziomie 9-11 °C, lokalnie nawet 12 °C. Kilka dni temu w Jeleniej Górze zanotowano niemal 13 °C.
Niestety każda anomalia wiąże się z pewnym ryzykiem, w tym przypadku jest nim silny wiatr.
Najsilniejsze porywy zachodniego wiatru oczekiwane są na północy kraju, gdzie ich prędkość maksymalna będzie osiągać około 70-90 km/h.
Prognozy oparte na wyliczeniach modeli GFS i UMPL wskazują, że główna fala przepływu poziomego powietrza pojawi się w nocy z poniedziałku na wtorek (29/30.01) oraz podczas wtorku - wówczas w wielu rejonach porywy wiatru wiejącego z południowego - zachodu, zachodu, a następnie północnego - zachodu wyniosą ok. 65-95 km/h - informują Łowcy.
Jak to mówią znawcy tematu – po takim ciepłym wietrze nastąpi zmiana pogody. I rzeczywiście – na horyzoncie widać niewielkie szanse na śnieg. Niestety nie będzie on długo padał.
Dyskusja: