Tak czasami bywa. Sąsiedzkie zaszłości wpływają na życie wioski. Tym razem jednak mieszkańcy postanowili pokazać jak jest im źle wychodząc na drogę krajową z transparentem "żądamy wjazdu do wioski". Swoim działaniem skutecznie blokują ruch na drodze krajowej nr 28, która z perspektywy mieszkańca powiatu wadowickiego, jest jedna z głównych tras tranzytowych w kierunku Zakopanego. Dlatego, jeśli planujecie w tym momencie wyjazd do stolicy Tatr, weźcie pod uwagę jakieś alternatywne połączenia, być może nawet Zakopianką już od Myślenic.
A o co chodzi mieszkańcom Kojszówki? Jak się okazuje od wielu miesięcy w rejonie skrzyżowania drogi krajowej 28 z drogą (jej status prawny jest właśnie kwestią sporną) prowadzącą do centrum Kojszówki znajduje się ogromna dziura, której gmina nie załatała, gdyż nie zgodzili się na to właściciele działki, twierdząc, że ta znajduje się nie na drodze gminnej, ale na ich... posesji.
Teraz na swojej działce, po której częściowo przebiega droga ustawili ogrodzenie. Kiedy jakieś większe auto próbuje wjechać do wioski blikuje się cała okolica, nie ma przejazdu. Droga nie jest przepustowa. Właściciele działki mają swoje argumenty,a sytuacja sięga co najmniej 30 lat wstecz. Jak dowiedział się portal Sucha24.pl wówczas to właściciel terenu pozwolił tą drogą ( miała 2,8 metra) przejeżdżać sąsiadowi wozem z koniem. Dla ułatwienia przejazdu płot z siatki wytyczono od krawędzi domu. Niestety przez wiele lat ludność już tak przyzwyczaiła się do tej drogi, że co chwilę poszerzała się jej szerokość ostatecznie rozciągając się od ściany jednego budynku do ściany drugiego.
Problem zrodził się gdy w sąsiedztwie powstał tartak i pod domem kojszowian zaczęły wąską drogą przeciskać się ciężarówki ważące po 50 ton, którymi dowożone jest drewno. Za ścianą mamy sypialnię. To jest raptem 70 cm od drogi. Nie znam dnia, ani godziny kiedy ciężarówka wjedzie nam do sypialni. Cały dom się trzęsie. Był już dwa razy remontowany – powiedziała portalowi Sucha24.pl obecna właścicielka domu.
Od jakiegoś czasu trwa pat pomiędzy gminą a mieszkańcami Kojszowki. Droga powinna być wyremontowana, ale właściciele boją się o swój budynek. Trwają rozmowy, które jak w takich sprawach, są naprawdę bardzo trudne.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad informuje, że policja wprowadziła objazdy przez Wieprzec i Żarnówkę. Na chwilę obecną nawet objazdy się blokują. Nie wiadomo jak długo może potrwać protest. Jedno jest pewne - protestujący zaopatrzyli się w suchy prowiant, by wytrzymać jak najdłużej.
Fot. Sucha24.pl
Dyskusja: