Do napadu doszło w listopadzie 2010 roku przy jednej z prywatnych posesji w Andrychowie. Sprawcy wcześniej zamówili sobie „kebab" z dowozem. W momencie gdy dostawca przyjechał w wskazane miejsce mężczyźni ubrani w kominiarki, używając przemocy wobec dostawcy, skradli mu pieniądze, dokumenty i dotkliwie pobili - relacjonuje sytuację Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzecznik powiatowej policji.
Od zdarzenia minęło blisko siedem lat i wszyscy myśleli, że o tym przestępstwie już zapomniano.
Jednak śledczy skrupulatnie sprawdzali każdy ślad. W efekcie ustalili, że ze sprawą mają związek dwaj mieszkańcy Andrychowa, 20 i 32– latek. Zebrane przeciwko podejrzanym dowody przedstawiono prokuratorowi, który wydał nakazy zatrzymania sprawców.
Podejrzani zostali zatrzymani w miejscach zamieszkania, a następnie trafili do andrychowskiego komisariatu Policji.
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego Prokurator Rejonowy w Wadowicach zastosował wobec podejrzanych dozór policji, zakaz kontaktowania się ze wskazanymi osobami, oraz wysokie poręczenie majątkowe - dodaje rzecznik policji.
Za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Dyskusja: