W poniedziałek (5.0) w Urzędzie Gminy Mucharz odbyło się spotkanie przedstawicieli starostwa, gminy z rodziną Durdów, która okupuje swój dom i nie chce się z niego wyprowadzić. Niestety, negocjacje z rodziną nie przyniosły j efektu.
Rodzina Durdów zgodziła się jedynie na obejrzenie mieszkania komunalnego proponowanego przez gminę. Na podjęcie decyzji o przeprowadzce mają czas do końca tego tygodnia.
To już ostatni mieszkańcy tej części Skawiec, które wkrótce znajdą się pod wodą nad nie zbiornika Świnna Poręba. Rodzina pani Haliny Durdy zamieszkuje teren od kilku pokoleń. Razem z nią mieszka tam jeszcze pięć osób, w tym dwójka dzieci.
Mieszkańcy są właścicielami 1/4 wartości gospodarstwa, reszta jest we władaniu Skarbu Państwa. Od 2013 roku trwają negocjacje z rodziną dotyczące warunków opuszczenia lokum w Skawcach.
Wiadomo, że za 1/4 gospodarstwa rodzinie zaproponowano m.in. mieszkanie zastępcze i 120 tysięcy złotych rekompensaty. Wójt gminy Mucharz oferował mieszkanie w budynku wielorodzinnym wybudowanym przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej dla przesiedleńców w związku z budową zbiornika. Niestety jak do tej pory żadna z propozycji nie odpowiadała rodzinie pani Haliny.
Rodzina żąda od Skarbu Państwa domu na własność za około 300 tysięcy złotych. Znaleźli taki dom w sąsiedniej miejscowości. Wójt gminy Wacław Wądolny i starostwo liczą, że uda się tę sprawę załatwić polubownie.
Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie od lat nie może nawiązać porozumienia z rodziną mieszkającą na dnie przyszłego zbiornika. Prace przy budowie zbiornika są już tak zaawansowane, że mieszkanie na terenie budowy jest niebezpieczne. Pierwsza próba eksmisji rodziny miała miejsce 17 sierpnia. Gdy policja i urzędnicy próbowali się wówczas dostać się do domu, senior rodziny groził, że się zastrzeli. W efekcie eksmisję wstrzymano.
Dyskusja: