Na początku się stresowaliśmy, że będzie napięta atmosfera. Gdy szedł zaczął się z nami witać, żartowaliśmy. Rozmawialiśmy o wszystkim – jakiej muzyki lubi słuchać, co lubi jeść, co czuje gdy wchodzi do więzienia – mówiła na antenie TVP Info Małgorzata Krupnik.
Jak przyznała andrychowianka, o swojej obecności na obiedzie dowiedziała się miesiąc wcześniej, a mimo to nie miała nawet czasu, aby się do niego przygotować.
W ostatniej chwili kupiłam sobie sukienkę, gdy wszyscy pielgrzymi byli na Błoniach, my wybiegliśmy z pracy żeby coś kupić – śmiała się opowiadając historię dziennikarce TVP Info.
Małgorzata uczęszczała do Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Curie Skłodowskiej w Andrychowie. Od wielu miesięcy pracowała jako wolontariusz dla Światowych Dni Młodzieży. Odpowiedzialna była za rejestrację wszystkich pielgrzymów, m.in. za zakwaterowanie, przydział plecaka pielgrzyma. Kiedy dowiedziała się, że została wybrana do wspólnego obiadu z papieżem, nawet nie wiedziała, że istnieje taka możliwość, tyle było pracy. Zapytana o zgodę nie miała wątpliwości.
Czuliśmy się jakbyśmy jedli po prostu obiad z tatą – dodała Małgorzata zapytana o dalszym przebiegu wspólnego posiłku z papieżem Franciszkiem.
Fot. WYD English/Twitter.com
Dyskusja: