Od 1 do 19 czerwca, w Polsce utonęło już 40 osób. Najgorzej jest w okresie wakacyjnym, kiedy to rok rocznie tonie kilkaset osób. Statystyki wskazują, że w powiecie wadowickim najgorzej jest nad rzekami ( Skawa, Wieprzówka) i potokami, w miejscach niestrzeżonych, a często wręcz zabronionych.
W zeszłym roku najgorszy był pierwszy weekend lipca. W ciągu trzech dni utonęło 41 osób. Nic dziwnego, że Polska postrzegana jest jako "europejska stolica topielców". W czym tkwi problem? Okazuje się bowiem, że nie ma u nas czegoś takiego jak kultura wodna.
Dzieci nie są uczone przez rodziców prawidłowego zachowania się nad wodą, a i sami rodzice, często pod wpływem alkoholu wchodzą do wody. Alkohol i brawura, to podstawowe przyczyny śmierci w wodzie w naszym kraju.
Według Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny najczęściej toną mężczyźni z wykształceniem zawodowym, w wieku 45-59 lat. Co gorsza statystyki te wcale nie poprawiają się. Podczas gdy w zeszłym roku w maju utonęło 30 osób, w 2016 było ich już 48, czerwcowe statystki już teraz zbliżają się do ilości utonięć z całego, równoległego miesiąca. A wakacje przed nami.
Jakie najczęściej błędy popełniają rodzice nad wodą? Otóż towarzyszy nam chroniczny brak uwagi. Dziecko nad wodą to prawdziwe wyzwanie. Rodzice pozwalają swoim pociechom bawić się w głębokiej, wody, nie ubierają im pływaków, pozawalają leżeć na materacach w wodzie, tym samym narażając na wstrząs termiczny. Tak, tak, leżąc na materacu na wodzie, nagrzewamy się o wiele szybciej niż na brzegu, a po zetknięciu z zimną wodą bardzo łatwo o tragiczny wypadek. Są tez rodzice, którzy twierdza, że skoro są na strzeżonym kąpielisku, to już nie muszą zwracać uwagi na swoja latorośl. To największy błąd. Czasami wystarczy sekunda nieuwagi by doszło do nieszczęścia.
Jest tez pewna zasada, którą ratownicy powtarzają jak mantrę - nie ratujmy na własną rękę jeśli nie byliśmy wcześniej do tego przygotowywani. Szybko poprośmy o pomoc! To może być trudne, jeśli mówi się o najbliższych, nie sposób przecież zostawić potrzebującej osoby samej. Tymczasem ratownicy mówią, że osoba tonąca ma ogromną siłę, nawet jeśli jest dzieckiem i radzą by, jeśli to możliwe poszukać rzeczy, której tonący mógłby się chwycić i wezwać pomoc.
Aby uniknąć niebezpieczeństwa najlepiej kąpać się w miejscach do tego przeznaczonych i zabezpieczonych przez profesjonalnych ratowników. Statystyki pokazują, że tutaj wypadki w wodzie najrzadziej kończą się nieszczęściem.
Tymczasem w powiecie, nie ma nad największą rzeką - Skawą, strzeżonych kąpielisk. Bezpieczeństwo obliczane jest tylko jakością wody, którą bada sanepid. A tyle się mówiło o mającej powstać nad Skawą piaszczystej plaży...
Dyskusja: