Policja ustala dane kierowcy samochodu ciężarowego, który w sobotę rano (26.07) prawdopodobnie rozrzucił w mieście odpady poubojowe. Resztki flaków, skór i mięsa znaleziono na ulicy Zegadłowicza, Putka oraz ulicy Chopina.
W pobliżu zakładów Maspex znaleziono dwie hałdy resztek zwierzęcych, wokół których unosił się trudny do wytrzymania smród. Sprawą usunięcia odpadów z ulic zajęły się służby ochrony środowiska Urzędu Miejskiego.
Wezwaliśmy firmę utylizująca, która posprzątała wyrzucony na ulicy Chopina ładunek, jednocześnie pracownicy interwencyjni zostali skierowani do sprzątania pozostałych ulic. Na miejsce wezwaliśmy powiatowego lekarza weterynarii, sanepid oraz policję- relacjonuje nam Paweł Polak z Urzędu Miasta w Wadowicach.
Sześć godzin trwało sprzątanie ulic Wadowic ze śmierdzącego ładunku. Część materiału została zabezpieczona i przekazana do badania sanepidowi. W sumie zebrano około dwóch ton odpadów.
Urząd Miasta ma nadzieję, że uda się ustalić sprawcę podrzucenia ładunku, bo zamierza go obciążyć rachunkiem za sprzątanie miasta.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi wydział kryminalny Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
Dyskusja: