We wtorek (29.12) około godziny 18:30 do budynku stacji benzynowej przy ul. Krakowskiej w Andrychowie wpadł zamaskowany mężczyzna.
Grożąc pracownikowi przedmiotem przypominającym pistolet zażądał od niego wydania pieniędzy i telefonu komórkowego. - poinformowała nas Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
Pracownik stacji zachował się bardzo przytomnie i trzeba przyznać, że także dość ryzykownie. Pierwsze co zrobił to wyciągnął swój telefon i ...zaczął dzwonić na policję.
Reakcja rzezimieszka była dość zaskakująca. Odważna postawa pracownika stacji tak go zaskoczyła, że zamiast brnąć dalej w tarapaty uciekł z miejsca zdarzenia.
Sytuacja trwała na tyle długo, że pracownik stacji zapamiętał wizerunek niedoszłego złodzieja. Policja na miejscu wykonała oględziny i spisała dokładny opis sprawcy.
Poszukiwany sprawca to mężczyzna w wieku około 20 lat, 180 cm wzrostu, szczupłej budowy ciała, ubrany był w kurtkę zimową i spodnie w ciemnych kolorach, na głowie miał kominiarkę, prawdopodobnie charakterystycznie wystające kości policzkowe - informuje rzecznik policji.
Mężczyzna nadal jest poszukiwany w związku z tym policjanci apelują do osób, które rozpoznają mężczyznę o podobnym rysopisie lub w tych godzinach przejeżdżały lub widziały w rejonie tzw. "guziczarni" mężczyznę oddalającego się z miejsca zdarzenia proszone są o kontakt telefoniczny z Komisantem Policji w Andrychowie pod nr 33 875 33 71 lub alarmowy 997 . Policja zapewnia anonimowość.
Dyskusja: