Muzułmanie z Małopolsce czują się zagrożeni falą nienawiści, która objawia się m.in. w treściach dodawanych na portalach społecznościowych i komentarzach w Internecie.
Jak poinformowali policję, w ostatnich dniach na portalach społecznościowych miały się pojawić treści "ksenofobiczne, rasistowskie, nawołujące do nienawiści".
Wydział cyberprzestępczości Małopolskiej Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie zawiadomienia nie zlekceważył i zamierza podjąć stosowne kroki.
Monitorujemy sieć pod kątem hejtu. Do osób łamiących prawo jesteśmy w stanie dotrzeć - zapewnia Jan Klima, naczelnik wydziału cyberprzestępczości małopolskiej policji.
Zdaniem policji każdy, kto zauważy, że ktoś nawołuje do nienawiści na tle rasistowskim i religijnym w sieci, powinien to zgłosić policji. Zeznania można złożyć w dowolnym komisariacie. Za "mowę nienawiści" w internecie grozi do 5 lat więzienia.
W Polsce obecnie żyje ok. 25 tys. muzułmanów. W Samej Małopolsce to ok. tysiąca osób. Mogą praktykować swoją wiarę bez problemów. Takie incydenty, jak wybicie szyb w gdańskim meczecie po 11 września 2001 r. - to wyjątki.
Wyznawcy Allaha tworzą kilkanaście organizacji, wychowują dzieci zgodnie ze swoją wiarą, a nawet nawiązują dialog religijny z chrześcijanami (od 1993 r. działa Rada Wspólna Katolików i Muzułmanów).
Największym problemem jest - jak mówią - codzienna modlitwa w środowisku, które żyje innym rytmem, a dla kobiet także noszenie chust i muzułmańskich strojów. Razem ze swoimi rytuałami i zwyczajami są w Polsce zjawiskiem egzotycznym. Jak do tej pory w Małopolsce nie powstał żaden meczet. W naszym kraju takich świątyń jest obecnie sześć.
Taką rolę miejsca modlitw w naszym województwie pełni powstałe w 2011 roku w Krakowie Centrum Muzułmańskie. Mieści się w miejskiej kamienicy przy ul. Sobieskiego 10/30. Zawiera dwie sale modlitw - dla mężczyzn i kobiet, kuchnię, łazienkę, dostosowaną do obmycia rytualnego, oraz salę wykładową.
Dyskusja: