To mogła być wspaniała, ciepła niedziela (5.07) dla jednej z rodzin mieszkających w Stryszowie. Niestety, prawdopodobnie od zwarcia instalacji elektrycznej, do której doszło w ich garażu, zapalił się cały budynek.
Wysoka temperatura tylko spotęgowała siłę ognia, który na wstępie strawił doszczętnie dwa zaparkowane w środku samochody osobowe. Żywioł przeniósł się na dach garażu i zaczął zagrażać budynkowi mieszkalnemu, który bezpośrednio przylegał do płonących pomieszczeń.
Do sporych rozmiarów pożaru wezwano strażaków z Wadowic, Kalwarii a nawet Suchej Beskidzkiej.
Ratownicy oprócz gaszenia pożaru skupili się także na zabezpieczeniu domu przez rozprzestrzenianiem się ognia do jego wnętrza. Ze względu na rozmiar działań gaśniczych strażacy zaczęli pobierać wodę z pobliskiej oczyszczalni ścieków.
Przez działania ratownicze główna droga wiodąca przez Stryszów została zablokowana. Policja kierowała ruchem.
Właściciele nieruchomości już teraz liczą straty, które na pewno będą ogromne.
{gallery}PozarStryszow{/gallery}
Dyskusja: