WADOWICE - Jak potwierdził nam komendant powiatowy straży Paweł Kwarciak, jego jednostka zmuszona była ostatnio zakupić trzy kontenery. Będą wykorzystane od nowego roku jako szatnie, w których przychodzący do pracy strażacy będą się przebierać.
Kontenery zostaną ustawione tuż przy komendzie przy ulicy Wojska Polskiego. Największy z nich ma 15 metrów kwadratowych. Strażacy już zajmują się przeprowadzką, zakupili też meble i szafki. Choć na pozór rozwiązanie z kontenerami wydaje się się nieco dziwne, to i tak pracownicy państwowej straży pożarnej mają mieć teraz zapewnione lepsze warunki niż dotychczas.
To rozwiązanie wynika wprost z efektów kontroli Państwowej Inspekcji Sanitarnej MSW, która przeprowadzono w Wadowicach. Okazało się, że komenda nie spełnia w niektórych przypadkach warunków higieny pracy m.in. w sprawie pomieszczeń socjalnych i szatni. Sanepid zdecydował o wyłączeniu z użytkowania w dawnym budynku części pomieszczeń.
Dotychczasowe pomieszczenia były między innymi za wąskie i za niskie. Nie spełniały wymogów określonych w przepisach. Jest wiele takich niewygód w naszej komendzie, ponieważ budynek nie był przystosowany do tego, by pełnić rolę komendy straży pożarnej. Wybudowano go kilkadziesiąt lat temu na potrzeby remizy strażackiej OSP - mówi nam Paweł Kwarciak, komendant powiatowy straży pożarnej.
Choć pomieszczenia socjalne i szatnia będą od teraz znajdować się w kontenerach na zewnątrz budynku, to łazienki dla strażaków nadal pozostaną w budynku komendy.
Strażacy nie ukrywają, że mają nadzieję, iż to rozwiązanie tymczasowe.
Na stole nadal leży niezrealizowany do dziś pomysł budowy nowej siedziby państwowej straży pożarnej w Wadowicach. Ostatnio pomoc strażakom zaoferował burmistrz Bartosz Kaliński, który zaproponował, by nowa siedziba straży powstała przy planowanej obwodnicy południowej miasta, dziś to ulica Błonie. Na wniosek burmistrza Rada Miejska zgodziła się przystąpić do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego tak, by na działce przy tej drodze można było wybudować nową siedzibę PSP w Wadowicach.
Dyskusja: