ANDRYCHÓW - Jak twierdzi policja, kilkanaście dni temu rower stał się łatwym łupem złodzieja, gdyż jego właścicielka pozostawiła go przed jednym z budynków na ulicy Włókniarzy i w żaden sposób nie zabezpieczyła. Gdy wróciła, roweru już nie było.
W toku wykonywanych czynności policjanci ustalili, że związek ze zdarzeniem może mieć znany policji 55-letni mieszkaniec Andrychowa. Mężczyzna został zatrzymany. Dwukołowy pojazd 55-latek schował na terenie jednej z niezamieszkałych posesji w Andrychowie. Rower trafił z powrotem do właścicielki - przekazała w swoim komunikacie miejscowa policja.
Zatrzymanemu mężczyźnie przedstawiono zarzut kradzieży, z co grozi maksymalna kara do 5 lat pozbawienia wolności. Jak informuje policja, wartość skradzionego roweru oceniono na 800 zł.
W związku z tym zdarzeniem, policjanci apelują do wszystkich rowerzystów, by nie zostawiali swoich cennych jednośladów bez nadzoru oraz zabezpieczali je przed kradzieżą.
Dyskusja: