Często przez niesprawny przewód kominowy dochodzi do pożarów budynków oraz podtrucia tlenkiem węgla potocznie czadem. Strażacy ochotnicy z Lanckorony opowiadają skąd wynika problem i jak można mu zapobiegać.
Zapaleniu się sadzy w kominie towarzyszy bardzo głośny szum spowodowany trwającą gwałtowną reakcją spalania. Paląca się w wysokich temperaturach sadza może spowodować pęknięcia i nieszczelności w przewodzie kominowym.
Wysoka temperatura lub ogień wydobywający się z szczelin komina może doprowadzić do zapalenia się materiałów otaczających przewód kominowy. Przez pęknięcia do pomieszczeń mieszkalnych może dostać się również dym oraz dwutlenek węgla - opisuje zdarzenie OSP Lanckorona.
Jeśli już zauważymy, że sadza w kominie płonie natychmiast trzeba zadzwonić na straż pożarną pod numery 112 lub 998 oraz wygasić palenisko.
Pamiętajmy o zamknięciu dopływu powietrza do pieca zarówno od dołu jak i od góry. Dozorujmy na całej długości przewód kominowy czy nie występują pęknięcia. WAŻNE ŻEBY DO PALĄCEGO KOMINA NIE WLEWAĆ WODY!!!!. Z jednego litra H2O powstaje aż 1700 litrów pary co niestety może doprowadzić do popękania przewodu, a nawet jego rozerwania - czytamy w komunikacie strażaków.
Jak później instruują specjaliści, po pożarze sadzy w kominie należy wezwać kominiarza, aby dokonał wyczyszczenia przewodów i zwrócił uwagę na ich stan techniczny.
Należy pamiętać, iż przez nieszczelne przewody wędrują palące się cząstki materiału palnego lub bardzo gorące gazy spalinowe, w tym groźny, niewyczuwalny tlenek węgla (czad) - kontynuują strażacy z Lanckorony.
Najważniejszym jest właściwe serwisowanie kominów, nawet dwa razy do roku, jeśli opalamy dom węglem lub innym paliwem stałym.
Info: OSP Lanckorona
Dyskusja: