ANDRYCHÓW - Głowna ulica, czyli Krakowska, nie należy raczej do tych, na których można się rozpędzić. Zwłaszcza w rejonie ścisłego centrum miasta, gdzie krzyżuje się z licznymi drogami osiedlowymi. Ruch jest bardzo duży niemal przez cały dzień.
Mimo to dochodzi tutaj do dużej ilości kolizji.
Jedną z nich uchwycił kierowca, w którego aucie zamontowana była kamera.
Na krótkim filmiku widać jak tuż za przejściem dla pieszych samochód dostawczy najeżdża na tył auta osobowego, które postanowiło wjechać na posesję przy drodze. Niestety nie wiadomo czy kierowca osobówki zbyt późno poinformował o chęci skrętu, czy może kierowca dostawczego się zagapił.
Kierowcy obu aut postanowili wyjaśnić sprawę między sobą.
W takich sytuacjach przychodzi tylko jedno powiedzenie do głowy - "trzeba mieć oczy dookoła głowy". To dotyczy zarówno rodziców małych dzieci, jak i kierowców.
Dyskusja: