W środę, czwartek i piątek do egzaminów przystąpią uczniowie klas trzecich szkół gimnazjalnych. to już ostatni rocznik. Z kolei od poniedziałku do środy w przyszłym tygodniu swoje egzaminy pisać będą uczniowie podstawówek.
Od wielu dni Małopolskie Kuratorium Oświaty monitorowało sytuację w szkołach w związku z zapowiadanym strajkiem nauczycieli. We wtorek (9.04) małopolska kurator oświaty po kolejnej konferencji potwierdziła, że egzamin gimnazjalny jest niezagrożony.
Ważna informacja dla gimnazjalistów jest taka, że niezależnie od chaosu informacyjnego, muszą oni stawić się na egzamin w szkole. Centralna Komisja Egzaminacyjna dostarczy pytania egzaminacyjne do każdej szkoły.
Halina Cimer, zastępca małopolskiego kuratora oświaty, poinformowała nas, że na terenie działalności wadowickiej delegatury, czyli w powiatach wadowickim, suskim i oświęcimskim zabezpieczono w pełni składy komisji egzaminacyjnych i uczniowie spokojnie będą mogli przystąpić do egzaminów we wszystkich szkołach.
Gdyby w ciągu najbliższych godzin lub jutro rano zdarzyła się taka sytuacja, że z jakichś powodów, między innymi strajku, zabraknie kogoś w komisjach to mamy osoby, które gotowe są na zastępstwo - przekazała Halina Cimer.
Konferencja prasowa 9.04.2019 r.Konferencja prasowa dotycząca problemów związanych ze strajkiem nauczycieli na terenie Małopolski. Egzaminy i prawo wobec zamykania szkół. Szanowni Państwo Nauczyciele. Negocjujcie ale kolejny raz apeluję nie krzywdźcie dzieci. Czas strajku minie. Życie toczy się dalej. Trzeba będzie wrócić do swoich społeczności i być może ponieść konsekwencje własnych decyzji czyli utratę wiarygodności i autorytetu.
Opublikowany przez Barbara Nowak Małopolski Kurator Oświaty Wtorek, 9 kwietnia 2019
Zgodnie ze zmienionym rozporządzeniem minister edukacji narodowej (weszło w życie kilka dni temu), egzaminy mogą przeprowadzać wszystkie osoby posiadające kwalifikacje pedagogiczne, nawet jeśli nie są zatrudnione w żadnej szkole lub placówce. Zespół złożony z dwóch nauczycieli może przeprowadzać egzamin w grupach obejmujących maksymalnie 25 uczniów. Jeżeli w sali egzaminacyjnej jest więcej uczniów, liczbę członków zespołu nadzorującego zwiększa się o jednego nauczyciela na każdych kolejnych 25 uczniów.
Tymczasem organizatory ogólnopolskiego strajku z ZNP liczą na to, że sparaliżowanie egzaminów w klasach ósmych i trzecich gimnazjum zmusi rząd do negocjacji w sprawie podwyżki pensji zasadniczej o 1000 zł.
W ostatnich godzinach media wspierające strajk i opozycja, a także centrala ZNP, dyskutują o zaostrzeniu protestu. Mówi się o wprowadzeniu tzw... "strajku okupacyjnego". Miałby on polegać na tym, że strajkujący nauczyciele nie wpuszczą uczniów i pozostałych nauczycieli do szkoły, by uniemożliwić im pisanie egzaminów. Na taką konfrontację z dziećmi nie są jednak gotowe komitety strajkowe w szkołach.
Przeprowadzenie egzaminów w szkołach oznaczałoby porażkę protestujących i zmuszałoby ZNP albo do zawieszenia strajku, abo trwania w nim już bez możliwości negocjacyjnych z rządem. Mimo iż w mediach mainstreamowych wspiera się strajkujących nauczycieli, to jednak badania i sondaże pokazują, że tak naprawdę ich protest podczas egzaminów popiera tylko co trzeci Polak. Co więcej sami nauczyciele w wielu wypowiedziach nie ukrywają, że mają dylematy etyczne w sprawie wykorzystywania dzieci jako zakładników w walce z rządem.
W drugim dniu strajku morale protestujących wyraźne się osłabia nie tylko ze względów etycznych. Okazuje się bowiem, że każdy dzień strajku to dla nauczyciela strata finansowa i mniejsza pensja na maj, bowiem nie dostaną pieniędzy za nieprzepracowany dzień.
Dyskusja: