We wtorek (19.02) przed południem do redakcji Wadowice24.pl dotarła informacja o błąkającym się w Łączanach, w okolicy ul. Kolejowej, psie w typie wyżła.
Rozpoczęła się akcja poszukiwawcza właściciela, z pierwszych oględzin wynikało bowiem, że zwierze może być ranne. Post, który pojawił się na fanpage'u portalu dotarł do prawie 30 tys. osób. Niestety nie było wśród nich właściciela pieska.
Opublikowany przez Wadowice24.pl Wtorek, 19 lutego 2019
Dwie panie zaangażowały się szczególnie w akcję wyłowienia wyżła. Sytuację utrudniał fakt, że pies ewidentnie tropił i szybko przemieszczał się po okolicy. Po kilkudziesięciu godzinach wrócił jednak do Łączan, znowu w okolice ul. Kolejowej i tutaj udało się go zwabić i zabezpieczyć.
Jak poinformowała nas pani Barbara, zwierzak został przetransportowany do weterynarza. Tam okazało się, że pies jest suczką, zarejestrowaną w hodowli w województwie lubelskim. Niestety nigdzie nie ma zgłoszenia o zaginięciu suni. Okazało się też, że nic poważnego jej nie jest i po krótkiej rekonwalescencji będzie gotowa do adopcji.
Cały czas poszukiwany jest jej właściciel. Jeśli ktoś mógłby pomóc lub chciałby się podjąć późniejszej adopcji suni, proszony jest o kontakt pod nr tel.: 604 116 936.
Dyskusja: