W czwartek (7.02) andrychowski komisariat został powiadomiony o kradzieży, do której doszło w jednym z mieszkań na terenie miasta. Jak wynikało z ustaleń policjantów do drzwi 82-letniej mieszkanki Andrychowa zapukały dwie osoby podające się za pracowników Zakładu Wodociągów.
Kobieta i mężczyzna pod pretekstem wykonania czynności zawodowych zostali przez właścicielkę mieszkania wpuszczeni do środka, a następnie wykorzystując chwilową nieuwagę kobiety ukradli jej 800 złotych z jednego z pomieszczeń.
82-latka, gdy tylko zorientowała się, że została okradziona poinformowała miejscowy komisariat, jednocześnie podając rysopis złodziei.
Z uwagi na charakter zdarzenia sprawą zajęli się funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego, którzy ustalili potencjalnych sprawców przestępstwa.
11 lutego kryminalni zatrzymali trzy osoby tj. 31-letnią mieszkankę Krakowa, 24-latka z gminy Porąbka i 23-letniego mieszkańca Andrychowa, który stał na czatach w czasie gdy dwójka jego znajomych okradała ofiarę -poinformowała Agnieszka Petek, rzecznik prasowy policji w Wadowicach.
Jak się okazało zatrzymana kobieta była poszukiwana listem gończym w celu doprowadzenia do Zakładu Karnego do odbycia kary 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Dodatkowo jak ustalili policjanci kobieta i mieszkaniec Andrychowa dopuścili się podobnej kradzieży w listopadzie ubiegłego roku. Wówczas oferowali dofinansowanie do masaży i ukradli pokrzywdzonej osobie 3500 złotych. Tak więc mieszkance Krakowa jeszcze przed osadzeniem w Zakładzie Karnym przedstawiono 2 zarzuty kradzieży. 24-latek usłyszał zarzut kradzieży, natomiast młodszy kolega 2 takie zarzuty. Wczoraj, decyzją Prokuratury Rejonowej w Wadowicach, wobec mężczyzn został zastosowany środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru - dodaje rzecznik policji.
Cała trójka, wcześniej wielokrotnie karana za podobne przestępstwa, przyznała się do zarzucanych im czynów. Za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności, przy czym z uwagi na recydywę kara może być zwiększona o połowę.
Dyskusja: