Kuligi, które są jedną z głównych atrakcji zimowych, mogą być niebezpiecznie. Szczególnie jeśli zabiorą się za to nierozważni rodzice.
Przykładem lekkomyślnego zachowania jest zdarzenie z ostatniej niedzieli w Chrzanowie na "Groblach".
Kierujący pojazdem osobowym ciągnął dwoje sanek podczas poruszania się drogą przeznaczoną do ruchu pojazdów. Łamiąc przepisy i nie zachowując należytej ostrożności doprowadził do wyprzedzenia jego pojazdu przez jedne z sanek. Siedzący na nich mężczyzna siłą rozpędu uderzył o słup energetyczny doznając obrażeń ciała - przekazała w swoim apelu małopolska policja.
Funkcjonariusze informują, że nie będzie taryfy ulgowej dla kierowców ciągnących za pojazdami sanki, na których będą siedziały osoby. Za powyższe wykroczenie taryfikator przewiduje karę grzywny w wysokości do 500 zł oraz 5 pkt karnych.
Dyskusja: