W poniedziałek (7.01) tuż po godzinie 22. do Centrum Powiadamiania Ratunkowego zaczęły wpływać zgłoszenia o pożarze. Ogień był widoczny z daleka, dlatego strażacy z powiatu wadowickiego zostali wysłani do Roczyn. Miało się tutaj palić poddasze domu.
W tym samym czasie strażaków z powiatu bielskiego skierowano do Czańca.
Na miejscu okazało się, że to właśnie w tym drugim miejscu pali się wiata, pod którą stał samochód. Do Czańca skierowano więc ratowników z niedalekich Roczyn.
Jak poinformowali ochotnicy z OSP Czaniec, w akcji brali udział strażacy z OSP Kobiernice, OSP Roczyny, OSP Sułkowice-Łęg, OSP Targanice Dolne, OSP Andrychów, JRG Andrychów, JRG nr 1 Bielsko-Biała, a także pogotowie ratunkowe, policja oraz pogotowie energetyczne.
Palące się mienie zupełnie spłonęło. Na szczęście udało się zatrzymać pożar i nie rozprzestrzenił się na budynek mieszkalny. Nikomu nic poważnego się nie stało. Trwa wyjaśnianie przyczyn pożaru.
Dyskusja: