Ot! Taka ciekawostka.
Ludzie oszczędzają nawet jeśli nie muszą, nie chce im się czyścić pieców w przypadku palenia górnym sposobem, o sąsiedzkich niesnaskach nie wspominając - dowiadujemy się od pana Stanisława spod pagórka Komani.
Ktoś może pomyśleć, że jedynym problemem jest węgiel, a śmieci to minimalny procent zanieczyszczeń, które produkujemy. W Skawinie udowodnili właśnie, że tak nie jest.
Urząd Miasta i Gminy w Skawinie, prowadzi akcję pn. „Mój sąsiad już nie truje".
Tylko w trakcie ostatnich kilku tygodni sezonu grzewczego pobrano i przekazano do akredytowanego laboratorium 15 próbek popiołu. Aż w 9 przypadkach stwierdzono spalanie niedozwolonych substancji – trwa nakładanie mandatów w tych budynkach - czytamy na portalu InfoSkawina.pl.
Kontrole trwają nadal, zwłaszcza w budynkach, które są najczęściej zgłaszane.
Co takiego znajdują w popiołach specjaliści? Otóż mieszkańcy spalają stare meble, opakowania z tworzyw sztucznych, plastikowe butelki czy kartony.
Coraz lepsze techniki sprawdzania popiołów i kolejne kontrole sprawiają, że mieszkańcy Skawiny robią się coraz bardziej świadomi zagrożeń i nie chodzi tylko o potencjalne mandaty, które mogą wynieść nawet 5 tys. zł.
Dyskusja: